Grand Prix Turcji 2011: Red Bull i Vettel znów na medal (wyniki)

Niemiec praktycznie prowadził od startu do mety. Na pierwszym polu startowym nie dał się wyprzedzić żadnemu z konkurentów. Atomowy start miał Niemiec Nico Rosberg (Mercedes GP) i Hiszpan Fernando Alonso (Ferrari), którzy mogli zagrozić duetowi Red Bulla.

Na pochwałę zasłużył także dopuszczony przez stewardów do wyścigu Kamui Kobayashi (Sauber), chociaż nie spełnił podstawowych wymogów i nie miał w kwalifikacjach żadnego pomiaru czasu. Gdyż awarii uległ jego bolid. Na starcie ustawił swój bolid na ostatniej pozycji, a linię mety minął na punktowanej dziesiątej.

O dużym pechu może mówić Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes), który za względu na problemy z odkręceniem prawego przedniego koła musiał długo przebywać w boksach. Jednak dobra jazda zakończyła się czwartym miejscem.

To był wyścig opon, które na torze w Istambule zużywały się wyjątkowo szybko. Większość kierowców musiała zjechać na ich wymianę aż cztery razy.

Zapewne reprymenda kierownictwa zespołu Lotus Renault czeka obu kierowców, którzy toczyli niebezpieczne pojedynki i tylko cudem uniknęli rozbicia swoich bolidów.

Czwarty wyścig w tym sezonie potwierdził zdecydowaną dominację kierowców zespołu Red Bull Racing i wszystko wskazuje na to, że bardzo trudno będzie zagrozić jego liderowi i aktualnemu mistrzowi świata Sebastianowi Vettelowi. Niemiec w Istambule wygrał trzeci wyścig w tym sezonie, a już dziewiętnasty w karierze. Obecnie jest samodzielnym liderem mistrzostw, podobnie jak i jego zespół.

Grand Prix Turcji 2011 - wyniki

Aby przeglądać tabelę, przesuń kolumny w lewo.