Polak swoja karierę międzynarodową rozpoczynał właśnie we Włoszech, ma bardzo wielu kibiców także w tym kraju. Monza to tor, na którym Robert odnosił sukcesy, także w swoich "dorosłych" już startach, w tym w Formule 1. Czy będzie dobrze?

Oto co powiedzieli:

Robert Kubica: Tor Monza jest bardzo wyjątkowy. Jako najszybszy obiekt w kalendarzu, siła docisku samochodu będzie zredukowana nawet bardziej niż na Spa. Tradycyjnie, nasze bolidy są dość szybkie na torach wymagających niskiej siły docisku, a nasz poprzedni występ na Spa był dobry. Mam dobre przeczucie co do Monzy i nie mogę się doczekać wyścigu. Oczekuję, że na torze pojawi się wielu włoskich fanów.

Nick Heidfeld Szybkość, którą mieliśmy na torze Spa - Francorchamps z mniejszym dociskiem, dała nam nadzieję, że na torze Monza będzie jeszcze lepiej, bo tu docisk jeszcze się zmniejszy. Bolidy wyposażone z KERS będą miały jednak najprawdopodobniej dużą przewagę na prostych. Lubię atmosferę, która panuje w czasie Grand Prix we Włoszech. Oprócz Włochów, na Monza przyjeżdża też wielu naszych kibiców ze Szwajcarii.

Mario Theissen, szef zespołu BMW Sauber: Monza, bardzo szybki tor, był zawsze bardzo wyjątkowym wyzwaniem dla BMW. Jedno z naszych wspomnień związanych z tym torem dotyczy ery silników V10: kiedy to silnik BMW złamał w kwalifikacjach w 2002 roku barierę 19000 obrotów, a nowy rekord średniej prędkości przejazdu w F1 wyniósł 259,827 km / godz., dzięki czemu udało się zdobyć pierwsze pole startowe. Teraz, jeszcze bardziej niż to było wcześniej, głównym priorytetem jest niezawodność - każdy kierowca ma tylko 8 silników przez cały sezon. To ważne szczególnie na torze Monza, nawet biorąc pod uwagę to, że maksymalne obroty wynoszą teraz tylko 18000 obrotów. Chcemy kontynuować dobrą passę ze Spa-Francorchamps, gdzie raz pierwszy od bardzo dawn walczyliśmy z czołem stawki. Dobra postawa w Belgii dała wszystkim członkom zespołu dodatkowy zastrzyk motywacji na kolejne wyścigi. Jesteśmy pewni, że po raz kolejny będziemy szybcy.

Willy Rampf, koordynator techniczny zespołu: Wynik na Spa - Francorchamps jest potwierdzeniem postępu naszego zespołu. To ważne dla wszystkich, którzy zaangażowali się, by zobaczyć, że nasz wielki wkład pracy opłacił się. Oczywiście chcemy udanie zaprezentować się także na Monzy. To ostatni szybki tor w sezonie. Cztery długie proste oznaczają, że opór jest decydujący, w związku z czym będziemy mieli tutaj mniejszy docisk, najmniejszy w całym sezonie. To powoduje, że używamy zmodyfikowanego przedniego skrzydła i ekstremalnie małego tylnego skrzydła. Dodatkowo, wyzwaniem dla kierowców i inżynierów jest ustawienie bolidu, które musi zapewnić dobrą stabilność podczas hamowania na tarkach, tak aby móc jeździć po nich agresywnie. Jest to kluczowe, aby osiągnąć dobry czas. Oczekuję z niecierpliwością na ten wyścig, bowiem atmosfera na torze Monza jest wyjątkowa.