Podobnie jak w sobotę, od pierwszego odcinka specjalnego załoga ORLEN Team szybko powiększała swoją przewagę nad rywalami, wygrywając po kilka sekund na każdym kilometrze. Zwycięstwa w pięciu z sześciu odcinków należały dzisiaj do naszego zespołu. Załoga ORLEN Team triumfowała przy gorącym dopingu tysięcy zgromadzonych wzdłuż trasy i na mecie kibiców.

Krzysztof Hołowczyc: - Był to dla mnie bardzo emocjonujący i wcale nie najłatwiejszy z rajdów cross-country. Cieszę się bardzo, że udało nam się go wygrać. To spełnienie jednego z moich największych marzeń, aby po kilku latach startów w rajdach terenowych na świecie, wreszcie wygrać tu, w Polsce. Jestem wdzięczny kibicom za tak liczne przybycie i niezwykle gorący doping. Mam nadzieję, że nasza szybka i chyba miejscami dość widowiskowa jazda dostarczyła im niezłych emocji. Dzięki tłumom polskich kibiców na trasie jechało się nam wspaniale i mam nadzieję, że właśnie takiego zwycięstwa wszyscy od naszego zespołu oczekiwali. Dzięki zwycięstwu w Baja Poland czujemy się wraz z Jean-Markiem podbudowani psychicznie przed zbliżającym się szybkim krokiem rajdem Dakar 2011. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy włożyli tak wiele pracy w organizację rajdu, który według mnie był na najwyższym światowym poziomie.

W niedzielę zawodnicy pokonali 6 odcinków specjalnych o łącznej długości około 200 km. Pogoda sprzyjała, a nieco wyboista po ostatnich opadach trasa na szczęście nie okazała się dla większości z nich zbyt trudna. Rajd był w opinii kierowców niezwykle widowiskowy i wspaniale zorganizowany. Była to również prawdziwa uczyta dla tysięcy kibiców, którzy do ostatniej minuty gorąco dopingowali zespoły rywalizujące na trasie rajdu.