Logo
WiadomościAktualnościJaguar z dieslem

Jaguar z dieslem

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Tego się można było spodziewać. Na europejskim rynku luksusowych limuzyn oferowanie modeli z turbodieslami stało się koniecznością.

Mercedes, BMW i Audi mają je już od dawna. Jaguar nie mógł pozostawać w tyle za niemiecką konkurencją i pilnie zaopatrzył się w silnik wysokoprężny. Na początek jeden - czterocylindrowy do X-Type'a. Zadanie było o tyle prostsze, że inżynierowie z Coventry mogli sięgnąć po gotową konstrukcję Forda - instalowany w Mondeo nowoczesny silnik z bezpośrednim wtryskiem Common Rail 2.0 TDCi. Na potrzeby Jaguara został wyciszony, by sprostać wymaganiom specyficznego, nawykłego do luksusu odbiorcy. W ten sposób w historii brytyjskiej marki pojawiła się nowa jakość - pierwszy Jaguar napędzany silnikiem Diesla, X-Type 2.0D. Silnik współpracujący z pięciobiegową przekładnią manualną rozwija moc równomiernie i już wkrótce po starcie osiąga wysoki moment obrotowy, utrzymując go w szerokim zakresie obrotów. Dzięki temu zachowuje się bardzo elastycznie, co objawia się tym, że pozwala na swobodne wyprzedzanie bez obawy, że w środku manewru złapie go "zadyszka". Dynamicznie przyspiesza półtoratonowego Jaguara od startu do maksymalnej prędkości ok. 200 km/h, co do spokojnego podróżowania wystarcza aż nadto. Do wyścigów ta wersja nie została stworzona. To, co w tym samochodzie robi naprawdę wrażenie, to nie fantastyczna elastyczność czy znane z wersji benzynowych świetne właściwości jezdne, lecz brzmienie silnika. Jego praca jest dokładnie taka, jakiej należałoby spodziewać się po szlachetnej limuzynie - bardzo cicha, tak na zewnątrz, jak we wnętrzu. Zawdzięcza to m.in. specjalnemu układowi wykrywającemu i redukującemu hałasy związane ze spalaniem CNS (Combustion Noise Sensor), który "wsłuchuje" się w skok tłoka w każdym cylindrze i dopasowuje pracę wtrysku tak, by osiagnąć optymalne wyciszenie. Dieslowski klekot to jakby dźwięk z innej epoki i tu nie pozostał po nim nawet ślad.O ile najmocniejsze wersje X-Type'a oferowane są z napędem na cztery koła, o tyle diesel, podobnie jak najsłabszy 2-litrowy wariant benzynowy, występuje wyłącznie w wersji przednionapędowej. Gdy wejdzie jesienią na nasz rynek, kosztować ma tyle, co 2-litrowa wersja benzynowa albo nawet mniej.X-Type 2.0D to pierwszy Jaguar napędzany dieslem, ale nie ostatni. W przyszłym roku pojawi się S-Type z 2,7-litrowym silnikiem V6 powstałym we współpracy koncernu PSA i Forda.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: