Yanosik wkracza w branżę ubezpieczeń i wspólnie z Hestią tworzy system, dzięki któremu cena składki OC i AC będzie uzależniona od stylu jazdy kierowcy.

Każdy kilometr pokonany samochodem może mieć znaczenie. Yanosik przeanalizuje jak przyśpieszamy, jak hamujemy, z jaką prędkością poruszamy się na poszczególnych odcinkach drogi i jak zachowujemy się w najbardziej niebezpiecznych miejscach w których często dochodzi do wypadków. Znaczenie będzie miało również kiedy i gdzie jeździmy. Nasz dorobek za kierownicą staje się podstawą do stworzenia indywidualnej oferty ubezpieczeniowej. Początkowo OC, a niebawem także AC. Początkowo w skali roku, a docelowo co miesiąc. Innymi słowy – jak będziemy jeździć tyle możemy zapłacić za ubezpieczenie.

Ofertę na ubezpieczenie komunikacyjne firmuje YU! - reklamowane jako nowa marka na rynku ubezpieczeń. To wspólne przedsięwzięcie Yanosika i towarzystwa ubezpieczeniowego Ergo Hestia. Twórcy nie kryją, że chcą pozyskać wśród użytkowników Yanosika tych kierowców, którzy jeżdżą najbardziej płynnie i bezpiecznie.

Witold Jaworski, współtwórca marki wyjaśnia – „Kierowcy zostaną zaproszeni do zakupu ubezpieczenia na podstawie danych dotyczących dynamiki jazdy, liczby kilometrów i miejsc w jakich się poruszają. Na bazie analizy informacji uzyskiwanych z aplikacji Yanosik jesteśmy w stanie stworzyć profil stylu jazdy, który decyduje o bezpieczeństwie na drogach.”

Początkowo oferta skierowana będzie wyłącznie do użytkowników aut osobowych korzystających z aplikacji w systemie Android oraz iOS. Na razie nie ma planów ubezpieczania samochodów firmowych oraz tych kierowców, którzy na co dzień poruszają się z terminalami takimi jak m.in. Yanosik GT. To z pewnością może zaboleć wiernych klientów, którzy niemało zapłacili za urządzenia i jeszcze wykupują roczny abonament.

Adam Tychmanowicz, prezes firmy Neptis która jest właścicielem Yanosika twierdzi, że – „Chcemy uświadomić kierowcom jaki jest ich styl jazdy i czy sprzyja bezpieczeństwu na drodze. Ostrożni kierowcy skorzystają na tańszym ubezpieczeniu.”

YU! nie będzie kolejną firmą ubezpieczeniową.  Ma pełnić rolę pośrednika pomiędzy kierowcą a sopocką Ergo Hestia. Wszystkie formalności (także te związane z likwidacją szkody) będą prowadzone przez pracowników Ergo Hestia. W projekcie nie ma miejsca na agentów żyjących z prowizji, co ma mieć również wpływ na obniżenie ceny ubezpieczenia. Niestety w trakcie konferencji nie podano przykładowych wycen, więc i tak potencjalni klienci sprawdzą ofertę konkurencji.

Kto zaś może być potencjalnym klientem? Witold Jaworski wyjaśnia, że trudno będzie konkurować z ofertami przygotowanymi dla nabywców nowych samochodów w salonach. Oferta YU! trafi zatem do klientów użytkujących samochody 3 letnie i starsze.