Produkcja Phantoma rozpoczęła się sześć lat temu w brytyjskiej fabryce w Crewe. Nad projektem auta i produkcją czuwają Niemcy z BMW, choć tak naprawdę niewiele mają do powiedzenia.
Owszem, skręcają w całość aluminiowy szkielet nadwozia w niemieckim Unterhallerau, po czym zabezpieczają go przed korozją w innym niemieckim mieście Dingolfing, ale potem całość jest wysyłana do Wielkiej Brytanii, gdzie zastępy rzemieślników, mechaników, inżynierów, plastyków i innych specjalistów wykańczają wnętrze drewnem (choćby i najbardziej egzotycznym) i skórą (pochodzi z bawarskich krów).
Pracownicy z Crewe mają też o tyle dużo pracy, że ponad 80% egzemplarzy Phantoma jest budowana z uwzględnieniem specjalnych zachcianek klientów. Unikalny kosz piknikowy w bagażniku, kolor pasujący do szminki lub krawatu czy drewno ze wskazanego lasu Ameryki Południowej to tylko niektóre przykłady wymagań nabywców tej limuzyny.