Auto Świat Wiadomości Aktualności Cena ma znaczenie. Jak zarządzać ofertą, by sprzedawać szybciej i z zyskiem

Cena ma znaczenie. Jak zarządzać ofertą, by sprzedawać szybciej i z zyskiem

Materiał reklamowy na zlecenie marki
OTOMOTO

Cena to pierwszy sygnał wysyłany do kupującego, punkt odniesienia dla negocjacji i element, który potrafi przyspieszyć transakcję... albo skutecznie ją zablokować. Na rynku samochodowym, gdzie liczba ogłoszeń z miesiąca na miesiąc się zmienia, a klienci z wielką uwagą liczą każdą złotówkę, umiejętne zarządzanie tym parametrem staje się kluczem do sukcesu. I to niezależnie od tego, czy sprzedajesz jedno auto miesięcznie, czy prowadzisz dużą firmę handlującą flotami.

Jak zarządzać ceną samochodu, żeby sprzedać szybciej i lepiej? Sprawdzamy z OTOMOTO Insights
istock
Jak zarządzać ceną samochodu, żeby sprzedać szybciej i lepiej? Sprawdzamy z OTOMOTO Insights
  • W kwietniu liczba ogłoszeń aut używanych wzrosła o 4,5%,
  • Wskaźnik MDS dla rynku wtórnego spadł do 63 dni. Oznacza to, że auta rotują szybciej, ale tylko wtedy, gdy cena nie odstaje od oczekiwań konsumentów
  • W przedziale 100–150 tys. zł liczba ofert nowych aut wzrosła o 4,5 p.p. rok do roku. W tym segmencie walka o uwagę klienta rozgrywa się głównie na poziomie ceny
  • Narzędzia analityczne, jak OTOMOTO Insights czy Analiza Stocku, pozwalają nie tylko porównać, ale też przewidzieć, jak długo ogłoszenie pozostanie aktywne, zanim trafi na tablicę "sprzedane"

MDS, czyli sygnał, że czas coś zmienić

Na pierwszy rzut oka ogłoszenie uchodzi za wzorowe. Opis auta jest dopracowany, zdjęcia ostre, a cena "wzięta z rynku". A mimo to telefon milczy. W takich sytuacjach warto sięgnąć po dane. Wskaźnik MDS (Market Days Supply), dostępny m.in. w Barometrze Zakupowym OTOMOTO, mówi wprost, jak długo dany typ pojazdu pozostaje na rynku przed sprzedażą. W kwietniu 2025 średni MDS dla aut używanych spadł z 66 do 63 dni. Ale to tylko średnia, a różnice są ogromne – niektóre ogłoszenia rotują w ciągu tygodnia, inne wiszą po trzy miesiące bez odzewu.

MDS pozwala zrozumieć, czy nasza cena jest realistyczna. Jeśli większość podobnych modeli znika po 40 dniach, a nasze auto wisi już 100 i nikt nie dzwoni, to sygnał jest czytelny. Problemem może być nie tylko wartość, ale też jej niedopasowanie do konkretnego regionu. Dane pokazują, że profesjonalni sprzedający dostosowali się do tego krajobrazu szybciej. Ogłoszenia biznesowe były aktywne średnio o dwa dni krócej niż miesiąc wcześniej. I te liczby nie są efektem przypadku, a wynikiem świadomego zarządzania ofertą i szybkich korekt cenowych.

Cena to nie estymacja

Jak zarządzać ceną samochodu, żeby sprzedać szybciej i lepiej? Sprawdzamy z OTOMOTO Insights
Jak zarządzać ceną samochodu, żeby sprzedać szybciej i lepiej? Sprawdzamy z OTOMOTO InsightsŻródło: istock

Oczywiście nie wystarczy porównać się z jednym ogłoszeniem i "dać trochę mniej". Cena powinna być efektem zderzenia wielu danych: liczby wyświetleń, liczby zapytań, kliknięć w kontakt, a nawet czasu, jaki użytkownik spędza na stronie ogłoszenia. Jeśli auto ma kilkanaście tysięcy odsłon, ale nikt nie dzwoni, ani nie pisze to... coś jest nie tak. Najczęściej to właśnie cena sprawia, że klient przechodzi dalej, a w takich momentach przydaje się analiza efektywności ogłoszeń, która wskazuje, gdzie dokładnie następuje "przerwanie zainteresowania".

Czasem wystarczy kosmetyczna korekta – kilkaset zł mniej i ogłoszenie ląduje na radarze klientów, którzy ustawili alerty. Czasem trzeba pójść dalej i zmienić opis, podbić ogłoszenie czy zadbać o wyróżnienie. Wyróżnik? Taką decyzję podejmuje się na podstawie faktów, a nie przeczucia.

Nowe auta, nowy układ sił

Rynek pierwotny rządzi się inną logiką, ale mechanizm działania pozostaje ten sam. Według danych z raportu OTOMOTO Insights za kwiecień 2025 największy wzrost liczby ogłoszeń dotyczył przedziału cenowego 100–150 tys. zł, a udział tej grupy wzrósł o 4,5 punktu procentowego w skali roku. To oznacza, że konkurencja w tym segmencie jest coraz większa.

Różnica między 149 a 152 tys. zł może z pozoru wydawać się niewielka, ale przy filtrze cenowym może decydować o widoczności. Sprzedający, którzy rozumieją dynamikę rynku, ustawiają ceny tak, by nie wypaść z pola widzenia, a jednocześnie nie sprzedawać poniżej możliwości.

Doświadczeni profesjonalni sprzedający potrafią też grać na odwlekaniu decyzji o obniżce. Wiedząc, że w danym regionie zainteresowanie daną marką rośnie (np. ze względu na zmiany sezonowe czy dostępność finansowania), czekają dzień lub dwa dłużej, bo wiedzą, że klient się pojawi. Takie decyzje można podjąć tylko, mając dostęp do danych. Dobrze ustawiona wartość przyciąga, daje przestrzeń do negocjacji i ustawia relację z klientem, a zbyt niska cena może być podejrzana. Ale cena oparta na danych? Działa zawsze.

— Zarządzanie ceną w ogłoszeniu to nie jest już tylko sztuka wyczucia; to twarda kalkulacja oparta na danych. W OTOMOTO dajemy sprzedającym dostęp do konkretów: czasu rotacji, porównania z rynkiem, liczby zapytań i skuteczności ogłoszeń. Dzięki temu decyzje o cenie nie są przypadkiem, tylko częścią przemyślanej strategii. A to bezpośrednio przekłada się na szybszą sprzedaż i lepszą marżę — tłumaczy Tomasz Sułkowski, Head of Sales OTOMOTO.

Dziś, mając dostęp do danych i narzędzi, sprzedający może traktować cenę nie jako punkt startowy, ale jako świadome narzędzie do zarabiania więcej i szybciej. Bo w 2025 roku cena oparta na danych to strategia.

Materiał reklamowy na zlecenie marki
OTOMOTO