.. z przyzwyczajenia! Zmiany są delikatne, ale trafione. Jazza po liftingu najłatwiej będzie odróżnić od starszych wersji po kierunkowskazachLED w bocznych lusterkach. Nowe są masywniejsze zderzaki, a w środku zmieniono całkowicie kokpit, który stylem przypomina Accorda. Tuż po zamknięciu drzwi podświetlenie deski rozdzielczej robi się coraz jaśniejsze - a więc styliści poprzestali jedynie na kosmetyce. Koncepcja tego sprytnego autka pozostała niezmieniona. Mierzący 3,83 m pojazddobrze sprawdza się w mieście, jest przy tym bardzo przestronnym, funkcjonalnym i co najważniejsze, oszczędnym autem. Kto choć raz jednym ruchem ręki rozkładał tylną kanapę, nie chce już nigdy mieć do czynienia z kłopotliwą procedurą, jaką trzeba przejść u konkurentów. Honda zdecydowała się na nowe zestrojenie układu jezdnego, który stanowi jedną z mocniejszych stron auta. Nowy Jazz resoruje tak przyjemnie twardo, jak... modele z początku produkcji pierwszej odmiany. Potem pod naciskiem klientów zastosowano bardziej miękkie amortyzatory. Teraz znów wszystko jest w najlepszym porządku.Bez zmian pozostaje natomiast gama silnikowa. W dalszym ciągu Jazz będzie oferowany z dwoma jednostkami: ekonomiczną wersją 1.2/78 KM oraz niewiele mocniejszą, ale elastyczniejszą 1.4/84 KM - w Polsce niestety niedostępną. Choć dla nas nie ma to znaczenia, to w przypadku aut z większym motorem auto można wyposażyć także w układ stabilizacji toru jazdy ESP. Z podobnych powodów jak w przypadku Jazza liftingowi poddano również CR-V-a. Także tutaj mamy do czynienia bardziej z kosmetyką niż rewolucją. Do listy wyposażenia dołączono ESP i kurtyny powietrzne. Zmianom poddano także układ dołączania napędu tylnej osi, który działa teraz łagodniej. Niestety, nie będzie można wybrać oczekiwanego od dawna silnika Diesla. Pochodząca z Accorda jednostka 2.2 pojawi się w CR-V-le dopiero w marcu przyszłego roku.
Jazz nowoczesny
Choć mały Jazz nigdy nie był u nas przebojem rynkowym (głównie z powodu ceny), na Zachodzie auto radziło sobie całkiem nieźle. Co więc spowodowało, że po dwóch latach od wprowadzenia samochodu na rynek firma zdecydowała się na modyfikacje? Najprostsza odpowiedź: Japończycy robią to.