Jestem Clikiem z miasta

Produkcją Clica zajmie się Polska Fabryka Samochodów w Nysie. Jej założycielami są spółki: warszawska Anyro i zamojska Factor. Kapitał zakładowy PFS wynosi 500 tys. zł. W tym roku ma być podwyższony do 4 mln zł. Akcjonariusze mają po 50 proc. udziałów. Hieronim Wrona, odpowiedzialny za stronę medialną Clica, zapowiada, że produkcja auta ruszy na początku 2004 roku.Dziennikarz "Auto ŚwiatA" miał okazję zasiąść za kierownicą Clica Mini w wersji cabrio. Pierwsze wrażenia były dość pozytywne, choć egzemplarz, którym jeździliśmy, wyglądał jeszcze bardzo surowo. Auto następnego dnia miało przejść testy zderzeniowe. W chwili zamykania numeru nie znaliśmy jeszcze wyników crash-testu.Do napędu samochodów Clic (oprócz pojazdów osobowych Mini i Cabrio dostępne mają być odmiany towarowe: Pickup, Cargo Furgon oraz Izoterma) będzie stosowany benzynowy silnik włoskiej firmy Lombardini o pojemności 505 ccm i mocy 20 KM. Według konstruktorów zużycie paliwa tej jednostki w cyklu miejskim ma wynosić około 3,5 l/100 km.Do przeniesienia napędu posłuży kanadyjska, automatyczna, bezstopniowa przekładnia Variomatic. Planowane jest również montowanie na życzenie klienta instalacji gazowej LPG. Nadwozie Clica nie ma konstrukcji samonośnej. Zastosowano tu stalowy szkielet przypominający klatkę bezpieczeństwa występującą w samochodach rajdowych. Do ramy mocowane są poliestrowe poszycia.Hieronim Wrona przyznaje, że producent liczy m.in. na młodych nabywców, ponieważ do prowadzenia auta nie potrzebne będzie prawo jazdy kategorii B. Wystarczy uprawnienie B1 upoważniające osoby w wieku 16 lat do kierowania pojazdem samochodowym o masie własnej nie przekraczającej 550 kg (2,5-metrowy Clic Mini waży niespełna 500 kg).Na europejskim rynku działa obecnie 20 firm produkujących auta zbliżone gabarytowo do Clica. Najbardziej znane to Smart oraz Ligier.