- To był bardzo trudny weekend - mówił Sebastien o Rally Norway. - Wspaniały rajd, w którym musieliśmy cisnąć do limitu od pierwszego do ostatniego oesu. Przed tym odcinkiem zostało nam 7 sekund - to nie było dużo i wiedziałem, że mogę wszystko stracić na ostatnim zakręcie ostatniego oesu. Bardzo chciałem wygrać ten rajd. To stanowiło dla mnie wyzwanie - zmierzyć się na śniegu z fińskimi kierowcami. Rajd był wspaniały. Zawsze lepiej odnieść zwycięstwo walcząc do ostatniego oesu, niż wiedzieć już w piątek, że się wygrało.

- Jest mi przykro z powodu drugiego miejsca, ale cieszę się, że jestem na mecie - powiedział Mikko Hirvonen, pokonany o 9,8 sekundy. - To był naprawdę zwariowany weekend. Nie zawsze szło nam dobrze, jednak dzisiaj jestem zadowolony z mojego tempa. Mogłem naciskać go aż do mety. Zobaczymy w następnym rajdzie...

- Rano nie było tak ślisko na skrzyżowaniu kończącym długą prostą - opowiadał Jari-Matti Latvala. - Przestrzeliliśmy skrzyżowanie i wpadliśmy w śnieg. Cały weekend był trochę frustrujący, ale zdobyliśmy ważne punkty dla Forda. Naprawdę liczę, że będę mógł walczyć o zwycięstwo na Cyprze.

- Jestem całkiem zadowolony - stwierdził Henning Solberg, najszybszy norweski kierowca w stawce. - Wczoraj i dzisiaj mogliśmy powalczyć. Rajd był perfekcyjny, perfekcyjna organizacja. Jedyne czego brakuje, to Norweg na podium. Ale to już się nie zdarzy! W następnym rajdzie, na Cyprze pojadę szybciej.

- Śnieg to bardzo trudna nawierzchnia - zauważył Dani Sordo. - Cieszę się, że jestem na mecie. Mieliśmy duże problemy z opisem. Dopiero dzisiaj byłem zadowolony z mojego tempa. Dużo nauczyłem się przed następną edycją rajdu.

- Szóste miejsce to spełnienie marzeń - wyznał Petter Solberg. - Nigdy bym nie pomyślał, że ośmioletnią Xsarą można zdobyć punkty, ale dzięki dobremu zespołowi, dobrym mechanikom, przyjaciołom i rodzinie stało się to możliwe. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli. Na dwóch odcinkach mieliśmy kłopoty ze sprzęgłem. Traciliśmy po 5 sekund na starcie i musiałem częściej używać lewarka. Jesteśmy na mecie i to bardzo cieszy. Dzisiaj wieczorem musimy się zastanowić z inżynierami, co zrobić, żeby pojechać szybciej.

- To była piekielna walka! - usłyszano na mecie OS 23 od Matthew Wilsona. - Rano nie było tak ostro, ale przez cały dzień starałem się naciskać Pettera. Podjęliśmy niezły wysiłek.

- W piątek nie mogłem znaleźć dobrego rytmu - opowiadał Urmo Aava, który zamknął punktowaną ósemkę w Rally Norway. - Popełniłem dwa błędy i w sumie straciliśmy tego dnia minutę. W sobotę rano nadal miałem kłopoty. Dopiero po lunchu odnalazłem rytm i dzisiaj po południu było już dobrze. Zobaczymy, co będzie dalej. Mam nadzieję, że czeka mnie jakaś rajdowa przyszłość.

Fot. wrc.com