Po spotkaniu Jeana Todta, prezydenta FIA, z Jarmo Mahonenem, członkiem komisji WRC oraz Michele Mouton, obecną menadżerką Rajdowych Mistrzostw Świata, poznaliśmy ustalenia dotyczące kalendarza WRC 2013. Ostateczna decyzja zapadnie w piątek 15 czerwca, jednak nie powinniśmy spodziewać się zmian.

Brazylia i Południowa Afryka, czyli dwaj najpoważniejsi kandydaci do cyklu, muszą jeszcze poczekać na Mistrzostw Świata u siebie. Głównym powodem takiej decyzji jest niewielkie doświadczenie obydwu organizatorów, a przede wszystkim brak rozegrania eliminacji kandydackiej. W korzystniejszej sytuacji jest RPA, którą FIA poprosiło o przygotowanie próbnej imprezy w celu zbadania jej gotowości. Możliwe zatem, że WRC po 12 latach powróci do Afryki.

W przyszłym roku nastąpi tylko jedna zmiana. Rajd Nowej Zelandii zastąpi Rajd Australii. Imprezy w następnych latach będą odbywać się w systemie rotacyjnym. Tym sposobem w kalendarzu WRC 2013 znajduje się 13 rund: Monte Carlo, Szwecja, Meksyk, Portugalia, Argentyna, Grecja, Australia, Finlandia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Hiszpania. Terminy zatwierdzi Światowej Rady Sportu Motorowego 15 czerwca.

Na spotkaniu omówiono również temat kontraktów pomiędzy FIA i organizatorami rajdów. Wiemy tylko, że strony doszły do porozumienia, choć niewiadomo na jakich warunkach. Pewne jest jednak, że Jarmo Mahonen nie nalega już na zmianę lokalizacji Rajdu Wielkiej Brytanii i Włoch, o czym będą decydować nowi promotorzy.