Historie firmy Karmann jest bardzo długa. Spółka powstała już w 1902 roku, a pierwszy samochód zbudowano tutaj na podwoziu nieistniejącej już firmy Dürkopp.

Okres po zakończeniu II wojny świtowej łączy się ściśle z produkcją kabrioletów i coupé marki Volkswagen. W 1949 roku Karmann rozpoczął produkcję otwartej wersji VW Garbus, a następnie modeli Karmann Ghia, coupé Scirocco, Golf Cabriolet pierwszej generacji i kombi na bazie Golfa III.

W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych minionego stulecia powstawały tutaj także samochody Porsche 912 i 914,coupé BMW 2000 CS i 3,0 CS, później otwarte Fordy Escorty i sportowe wersje RS Cosworth. Tutaj tez powstała pierwsza Kia Sportage przeznaczona na rynek europejski, a w ostatnich latach produkowany był Chrysler Crossfire (do końca 2007 roku) i Audi A4 Cabriolet.

Współpraca z Audi trwała prawie dwadzieścia lat, ale w Ingolstadt zadecydowano, że najnowszy model A5 z brezentowym dachem będzie produkowany gdzie indziej. Wraz z zakończeniem produkcji Audi A4 Cabriolet zamknięto fabrykęw Rheine, wkrótce podobna sytuacja czeka zakład w Osnabrück, gdzie ku końcowi zmierza produkcja Mercedesa CLK.

Sławny niemiecki producent nadwozi stracił w ostatnim okresie dwóch największych odbiorców, co spowodowało problemy finansowe i konieczność ogłoszenie niewypłacalności. Jednak podobne problemy maja inne firmy w tej branży – Heuliez, Pininfarina, Bertone. Najwięksi producenci są obecnie zainteresowani jedynie projektami i produkcją skomplikowanych systemów składanych dachów, a nie produkcją kompletnych samochodów poza własną firmą.

Takie systemy dachowe Karmann produkuje i nadal będzie dostarczał do Renault (od 1991 roku), Mercedesa-Benz SLK (od 1995 roku), Jaguara (od 1988 roku), Volkswagena New Beetle Cabrio (od 2002 roku) i Nissana Micra C+C (od 2006 roku).

Karman zamierza także rozpocząć działalność związaną z pojazdami o napędzie elektrycznym w ramach współpracy z niemieckim gigantem, energetycznym EWE.

Obecnie Karmann zatrudnia 2000 pracowników, ale znaczna ich część straci pracę po zakończeniu produkcji samochodów. Pierwotnie planowano utrzymanie 513 miejsc pracy, ale obecnie wszystko wskazuje na to, że będzie ich niewiele ponad 300.