Wzrastający popyt na systemy dachowe uratował największego niezależnego europejskiego producenta kabrioletów, firmę Wilhelm Karmann GmbH. Niemiecka firma oznajmiła niedawno, że jej obroty zrównały się z wartością obrotów sprzed dwóch lat czyli 1,9 miliardów euro. Według rzecznika firmy Christiana Ecka Karmann jeszcze definitywnie nie wybrnął z kłopotów.

Zbyt kompletnych aut zmalał ubiegłego roku o około 6 400 egzemplarzy do 48 157 sztuk. Największy spadek zbytu, mniej więcej o 50%, odnotowano w wypadku modelu Chrysler Crossfire. Wzrost popytu na systemy dachowe zrekompensował jednak te straty. W dziedzienie systemów dachowych odnotowano bowiem wzrost popytu o całe 20 000 egzemplarzy do 153 389 sztuk. Poprzez rozwój produkcji systemów dachowych w Polsce i Azji, firma zamierza urozmaicać produkcję, tak by nie być za bardzo zależna od zbytu kompletnych samochodów.