Wygląda na to, że dla tych, którzy chcieliby Passata klub inną niemiecką limuzynę klasy średniej, ale nie mają na nią pieniędzy. Kia Magentis wygląda trochę jak Volkswagen Passat, trochę jak Opel Insignia, a trochę jak inni europejscy rywale. Kia dobrze wygląda, nie można jej tego odmówić, ale głowy nie urywa. Magentis będzie z pewnością tańszy od rywali z Europy i objęty gwarancją na 700 lat.
W materiałach prasowych jest zdanie, że Magentis wyposażony jest w łopatki do zmiany biegów przy kierownicy, co jednoznacznie wskazuje na to, że auto powstało z myślą o miłośnikach prowadzenia. Czyżby?! Od kiedy to łopatki przy kierownicy o tym decydują? Phi!
Pod maską auta znajdzie się kilka silników wysokoprężnych i benzynowych (najmocniejszy ma 278 KM), a w przyszłości również wersja hybrydowa i będzie to pierwszy tego typu model Kii z takim napędem. Ot, co.