Pininfarina stworzył taki pojazd kryjący się pod oznaczeniem B17. 10 lat później samo Porsche opracowało 4-miejscowy prototyp bazujący na modelu 911, a na 75. urodziny Ferriego Porsche przygotowano wywodzące się z modelu 928 unikatowe auto z 4 miejscami. Naprawdę poważnie zrobiło się na początku lat 90., kiedy to pod kierownictwem Arno Bohna rozpoczęto prace nad 989. Choć na pierwszy rzut oka samochód miał wyglądać jak kolejna odmiana popularnej "911", to pod przednią maską eleganckiego liftbacka planowano silnik V8, a napęd miał być przekazywany na tył lub na 4 koła. Ale przewidziany jako następca "928" nie miał szczęścia. Wraz z odejściem Bohna wstrzymano prace nad 989.Nowy szef, nowe pomysłyPod przewodnictwem nowego szefa Wendelina Wiedekinga bardzo szybko powstały dwa nowe modele ze stajni Porsche: Boxster i Cayenne. Ale decyzja o produkcji czwartego długo była odsuwana na potem - mimo rekordowej produkcji, dużych zysków i powiększenia kapitału. Do tej pory dyskutowane są trzy możliwości:- model podstawowy uplasowany poniżej Boxstera, - auto z centralnie umieszczonym silnikiem V8 lub V10, który miałby być zapowiedzią planowanej na 2010 lub 2011 rok nowej generacji 911 i Boxstera, - samochód z silnikiem V8 umieszczonym z przodu, który miałby wykorzystywać podzespoły Cayenne'a. Każdy, kto zna sposób postępowania Wiedekinga, wie, że szef Porsche działający w myśl motta "minimalny wkład, maksymalny zysk" zdecyduje się najprawdopodobniej na ostatnią propozycję. Początkowo brano pod uwagę dwie możliwości: duże, 4-miejscowe coupé lub sportowe kombi z elementami crossovera. Już wiadomo, że druga propozycja jest raczej mało prawdopodobna. Według ostatnich informacji "z dobrze poinformowanych źródeł" decyzja zostanie podjęta w trzecim kwartale tego roku. Punktem spornym są drzwi, a raczej sposób ich otwierania - nie wiadomo, czy będzie to klasyczna konstrukcja ze środkowym słupkiem czy też bez niego. Rezygnacja ze środkowego słupka dobrze wygląda, ale stwarza jednocześnie poważne techniczne problemy - bezpieczeństwo przy bocznym zderzeniu, sztywność karoserii, jak również sposób otwierania tylnych drzwi. Co do jednego wszyscy są zgodni - nowy model będzie 4-miejscowy. Samochód musi stać na najwyższym poziomie nie tylko pod względem ilości miejsca na nogi i nad głowami. Ważnym elementem jest też wygodne wsiadanie i wysiadanie - wszak grupa docelowa auta nie będzie ograniczona do bogatych yuppies. Co do wielkości bagażnika - wszystko zależy od ostatecznego ukształtowania tyłu pojazdu. Projekt E2 oprze się na podzespołach Cayenne'a, ale ze względu na inne zastosowanie auto zostanie pozbawione wielu elementów - nie będzie blokad mechanizmów różnicowych, pneumatyczne zawieszenie znajdzie się w opcji, a w podstawowym modelu nie będzie także napędu 4x4. IdeałIdealnym rozwiązaniem dla GT byłoby umieszczenie silnika centralnie. Skrzynia biegów mogłaby wówczas znaleźć się przy tylnej osi, co zapewniałoby doskonałe rozłożenie masy. Ale z pewnością nie wszystkie te życzenia będą mogły zostać zrealizowane. W przeciwieństwie do ważącej 1580 kg "989" masa E2 ma wynosić około 1800 kg. Pojemność skokowa V8 rośnie z 3,6 litra do 5 l. Jednostka wolnossąca ma rozwijać moc 400 KM, wersja biturbo nawet 550 KM. Jako przeniesienie napędu zostanie użyta automatyczna, 6-stopniowa skrzynia biegów z podwójnym sprzęgłem.Porsche za wczasu pomyślało niemalżeo wszystkim - przy tworzeniu linii montażowej terenowego Cayenne'a zatroszczono się o to, by bezboleśnie można było zwiększyć możliwości produkcyjne fabryki. Najwcześniejszy możliwy start produkcji GT jest szacowany na 2008 rok. Zaledwie 12 miesięcy później na rynku pojawi się następca Cayenne'a.
Klasyk, choć 4-drzwiowy
Choć wydaje się to dziwne, 4-miejscowe, sportowe auta mają w Porsche długą tradycję. Już w latach 60.