Logo
WiadomościAktualnościKlasyk wśród maluchów?

Klasyk wśród maluchów?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Po świecie jeździ już 7 milionów Polo, z czego ostatnia, trzecia generacja liczy sobie ponad 3 miliony. Nowy "wolfsburczyk" też rusza ostro z kopyta - w nadchodzącym 2002 roku fabryki na całym świecie opuści 450 tys.

Klasyk wśród maluchów?
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
Klasyk wśród maluchów?

egzemplarzy. Poza Europą auto będzie produkowane także w Brazylii, RPA i Chinach. Na początku sprzedaży w ofercie znajdą się dwie wersje nadwoziowe (3- i 5-drzwiowy hatchback), w połowie przyszłego roku spodziewana jest także wersja sedan. Już podczas prezentacji auta na salonie frankfurckim pojawiły się opinie o zbytniej zachowawczości firmy w dziedzinie designu. Dlaczego, wzorem konkurencji (CitroĎn C3, Ford Fiesta), nie zdecydowano się na większe zróżnicowanie wyglądu zewnętrznego w stosunku do poprzednika? Przedstawiciele Volkswagena zapewniali wówczas, że auto ma zdobyć klientów, przekonując jakością i przemyślnością rozwiązań technicznych. Czy w czasach, gdy o wyborze samochodu coraz częściej decyduje impuls i pierwsze wrażenie wyrabiane przecież przy oglądaniu nadwozia - pokaże czas. Atutem niemieckiego produktu jest za to wielkość - przy prawie 4 metrach długości nie można już przecież mówić o małym samochodzie. To miano przysługuje teraz Lupo, a nowe Polo znacznie przewyższa swoją klasę.Zewnętrzne podobieństwo do poprzednika i do mniejszego Lupo (charakterystyczne reflektory z przodu znane także z Mercedesa klasy E) jest trochę mylące. Nie mamy bowiem do czynienia z autem po liftingu, lecz z zupełnie nową konstrukcją. O ponad 15 centymetrów dłuższe nadwozie i zwiększony o 55 mm rozstaw osi w praktyce oznaczają znacznie lepszy standard podróżowania i poprawienie bezpiecze-ństwa pasażerów (skuteczność ochrony przy uderzeniach czołowych zwiększyła się o 50 proc., przy bocznych o 45 proc.). Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w nieopublikowanych jeszcze testach zderzeniowych Euro NCAP nowy Volkswagen uzyskał cztery gwiazdki, a więc wynik bardzo dobry. Takie rezultaty były możliwe do uzyskania dzięki znacznemu zwiększeniu sztywności karoserii. Oczywiście nadwozie jest także odpowiednio zabezpieczone - 12 lat to okres gwarancji perforacyjnej. Co się tyczy wizyt w serwisie - maluch VW nie ma teraz sztywno wyznaczanych terminów przeglądów. O tym, kiedy musimy spotkać się ze stacją obsługi, decyduje pokładowy komputer i w zależności od stylu jazdy może to być około 30 tys. km dla silników benzynowych i nawet 50 tys. dla diesli. Stylistyka wnętrza nawiązuje do innych produktów z Wolfsburga. Na uwagę zasługuje jakość materiałów wykończeniowych i montażu - jazda po wyboistej drodze nie wykazała żadnych uchybień. Tyle teorii, przyszedł czas na wrażenia z jazd. Zawieszenie z nowo opracowaną osią zespoloną z tyłu i kolumnami McPhersona z przodu bardzo dobrze radzi sobie z utrzymaniem stabilności i odpowiednim komfortem jazdy - doświadczenia z Fabii, która jest zbudowana na tej samej płycie podłogowej okazały się bardzo pomocne. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, czy ten standard zostanie zachowany w Polsce, ale na zachodzie Europy wszystkie Polo mają seryjnie ABS, który opcjonalnie może być uzupełniony o system ESP. Ale nawet jazda samochodem niewyposażonym w elektronicznego "strażnika", mimo wielu wysiłków z naszej strony (kręte, górskie drogi), pozostawiła bardzo dobre wrażenie - auto jeździło jak przyklejone. Nad bezpieczeństwem czuwają także 4 poduszki powietrzne - kurtyny pojawią się najprawdopodobniej w połowie przyszłego roku.Żadnych uwag nie mieliśmy także do pracy układu kierowniczego - elektrohydrauliczny system zapewnia odpowiednią pomoc w całym przedziale prędkości, bez wrażenia utraty kontroli czy sterowności. Do napędu producent przewidział aż 7 różnych jednostek. Oprócz silników 1.2 i 1.2 12V inne motory są już znane z pozostałych aut koncernu. Najmniejszy silnik rozwija moc 55 KM i świetnie nadaje się na krótkie, miejskie przejazdy. Mimo skłonności do wysokich prędkości obrotowych we wnetrzu Volkswagena w tej wersji jest cicho - efekt właściwego doboru materiałów wygłuszeniowych, ale też samej konstrukcji silnika powodującej powstawanie mniejszych hałasów i wibracji (zastosowano wałki wyrównoważające). Charakterystyczny dźwięk trzycylindrowego motoru kojarzył nam się z tym znanym z... Matiza. Inna sprawa, że przy próbach dynamiczniejszej jazdy komputer pokładowy pokazywał średnie spalanie na poziomie 9 litrów - spokojniejsze obcho-dzenie się z gazem na płaskim terenie byłoby z pewnością tańsze. W ofercie polskiego przedstawicielstwa Polo ma zadebiutować w lutym 2002 roku. Jak będą wyglądały standardy wyposażeniowe, na razie pozostaje tajemnicą importera. W Niemczech auto jest o 2 tys. marek tańsze od poprzednika. Czy podobnie będzie w Polsce?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: