Logo
WiadomościAktualnościKolejny stopień ewolucji

Kolejny stopień ewolucji

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Mówi się, że Carlos Ghosn, gdy zobaczył to auto, tylko się uśmiechnął. Niezbyt szeroko, niezbyt otwarcie, był to po prostu zwykły, nienarzucający się uś-miech.

Kolejny stopień ewolucji
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Kolejny stopień ewolucji

Główny szef Nissana razem z najbliższymi współpracownikami - Patrickiem Pelatą (odpowiedzialny za produkcję i planowanie) i Shiro Nakamurą (szefem designu) - obejrzał nowe dziecko firmy, rzucił kilka ciekawych spojrzeń, zadał parę pytań. Krótko po tym "święta trójca" pobłogosławiła autko.Nawet jeśli postawiony na czele Nissana przez Renault Ghosn, który z kamienną twarzą i twardą ręką wyprowadził Japończyków z finansowego morza łez, nie śmiał się w głos i nie przedstawił szaleńczego optymizmu na widok "kulki", nie powinno to nikogo martwić. Styliści za to nie mogą opanować radości - w końcu udało im się przekonać szefostwo i nowa Micra będzie wyglądała jak studyjne mm.e. Model produkowany od 1993 roku nabrał cech samochodu kultowego (mimo przemian w designie na świecie) i nowe wydanie powinno ten stan utrzymać. Micra jest pierwszym autem, które powstało na wspólnie z Renault opracowanej płycie podłogowej typu B (na jej podstawie powstaną także następcy Clio i Twingo). Designerom postawiono niewiele ograniczeń. Założenia były proste: tak jak to miało miejsce w poprzedniku konieczny jest miły dla oka, przyjacielski przód bez żadnych agresywnych linii, w środku otoczenie powinno być bardzo osobiste. Całość ma mieć indywidualny wygląd. Christopher Reitz, odpowiedzialny za projekt wnętrza, przyznaje przy tym: "Jeszcze nie tak dawno część designu Nissana była bardzo... sucha". Spieszymy z wyjaśnieniem - oprócz Micry, która kilka lat temu miała bardzo nowoczesną i wyróżniającą się sylwetkę, reszta aut koncernu była pozbawiona charyzmy. Owszem, auta były poprawne, ale to zbyt mało.Na ulicy szybko stało się jasne - nowy Nissan będzie się wyróżniał. Przecież jego poprzednik ma już 9 lat, a w designie to cała wieczność. Przechodnie oglądali się za samochodem bez przerwy. W zasadzie Micrę można by porównać do małego dziecka, które chciałoby nam powiedzieć: "Nie rób mi krzywdy, to ja też będę grzeczny". Z boku wysoko zaczynająca się linia okien skutecznie zasłania technikę tkwiącą w aucie, osoby siedzące w środku wyglądają, jakby były w swoistego rodzaju kokonie. Na pierwszy rzut oka widać, gdzie projektant chciał skończyć przetłoczenie, które rozpoczął z przodu pojazdu. Gdy tylko autko stanęło na chwilę, można było zajrzeć mu głeboko w reflektory (które opcjonalnie mogą mieć ksenonowy wkład). No i ten dach! "Nie, nie, tego nie będzie" - hamuje naszą euforię Reitz. Szklane pokrycie byłoby zbyt drogie. Poza tym wnętrze pojazdu nagrzewa się przy nim w ciągu kilku minut postoju na słońcu. Także we wnętrzu będzie jeszcze kilka zmian. Pewne jest jednak, że "kształt łyżeczki" będzie dominował przy wielu elementach w środku. "Weźcie do ręki łyżeczkę, wbijcie ją delikatnie np. w kulkę lodów i nabierzcie jednym ruchem trochę lodów na czubek. Kształt, który powstanie, nazywamy kształtem łyżeczki". Najlepiej ten zabieg stylistyczny widać na obiciu drzwi - trik stwarza złudzenie, że wnetrze jest większe i dobrze komponuje się z obłościami deski rozdzielczej. W efekcie ten, kto siedzi w nowej Micrze, ma wystarczającą ilość miejsca, ale wrażenie jest takie, jakby miał go znacznie więcej. "Nie musimy już montować tysiąca przycisków, by wnętrze auta było interesujące" - wyjaśnia Reitz. Rzeczywiście przycisków i pokręteł na pokładzie jest znacznie mniej niż bywało dotychczas. Niestety, niektóre materiały wykończeniowe z pewnością nie wygrają konfrontacji z kosztami i zostaną zastąpione tańszymi, ale nie jest wykluczone, że w opcji będziemy mieli jednak możliwość wyboru odpowiedniej kolorystyki materiałów. Carlos Ghosn ma więc powody do radości. Nową Micrą Nissan udowadnia, że ma odwagę mówić językiem formy. I jest na dobrej drodze, by tę umiejętność kultywować...

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: