Co więcej, nie trzeba też pilnować wskazań obrotomierza, bo go nie ma! Jego miejsce zajmuje wskaźnik pokazujący tryb pracy systemu,ale nie potrzeba go śledzić w celu zapewnienia optymalnych obrotów silnika. Wszystko dzieje się „w tle”. Jedyne,co musisz robić, to wciskać gaz,hamulec i bezpiecznie prowadzić samochód.Napęd hybrydowy pozwoli także uwolnić sąsiadów od hałasu podczas manewrów na parkingu.Po drugie: niskie spalanie Przeciętne auto – nawet takie z automatyczną skrzynią biegów – zwykle pali znacznie więcej w mieście niż na trasie. I tutaj pojawia się przewaga hybrydy. Porównajmy Toyotę Auris 1.6 Valvematic z wersją HSD. Pierwsza spala na trasie 5,4 l/100 km, ale w mieście już 8,4 l/100 km. To dobre wyniki jak na 132-konne auto benzynowe,ale Auris HSD zużywa zaledwie 3,8 l/100 km! Ta hybryda dzięki odzyskiwaniu energii hamowania palityle samo w cyklu miejskim, jak i pozamiejskim. Nawet jeśli realne zużycie paliwa będzie większe, to i tak perspektywa zrównania spalania w mieście i poza nim jest kusząca.Po trzecie: płynna jazda Luksusowe limuzyny z „automatami” i konwencjonalnym napędem być może dorównują kompaktowej hybrydzie łagodnością przyspieszania. Ale płynność hamowania silnikiem elektrycznym to zupełnie nowe doznanie, które przy okazji pozwala mocno zredukować zużycie klocków i tarcz hamulcowych.