Wraz z nimi piękne kowbojki o smukłych, opalonych ciałach.Muzyka w roli głównejPrzybyły także gwiazdy - znakomici wykonawcy muzyki country z Polski, a nawet z USA. Emocji, radości i refleksji dostarczył konkurs piosenki Radia Kierowców (wygrał utwór Andrzeja Trojaka "Modlitwa"), a wspominkowych wzruszeń - wspaniałe widowisko pt. "Słońce na Zachodzie" przygotowane przez gwiazdę muzyki country, Lonstara, który wraz z przyjaciółmi (m.in. z Tomaszen Szwedem, Pawłem Bączkowskim), wykonał westernowe ballady ze słynnych filmów o Dzikim Zachodzie. Wspaniałym wydarzeniem był benefis Korneliusza Pacudy, człowieka, który oddał swe serce muzyce country i bez którego trudno dziś byłoby wyobrazić sobie tę wspaniałą imprezę. Tu naprawdę można oderwać się od problemów i przeżyć wspaniałe chwile, czy to idąc ulicami rozpalonymi słońcem i gorącą atmosferą imprezy, czy też chłodząc się w malowniczym jeziorze Czos lub w jednej z licznie rozstawionych tu letnich kawiarenek, w których rozbrzmiewa wszechobecna muzyka country. Skąd się bierze fenomen popularności tej muzyki w Polsce? Chyba dlatego, że to miła dla ucha muzyka, a teksty pozbawione są wulgarności, tak często występującej we współczesnej muzyce młodzieżowej. Te piosenki nie tylko mówią o życiu kierowców, ale przede wszystkim o naszym życiu w ogóle: o radościach, smutkach, troskach i miłości. To przyjazna muzyka, przy której miło spędza się czas i bezpiecznie podróżuje. Że tak właśnie jest, wiedzą już ci, którzy tej muzyki słuchają w swych autach. Tym, którzy pragną dopiero spróbować - polecam choćby dwie zabawne kompozycje, będące dowcipnym komentarzem naszego życia: "ZUS-blues" grupy Electric Roosters oraz "Na przejściu w Kołbaskowie" zespołu Syrbacy - obie przedstawiono w konkursie Radia Kierowców. Przyjaźnie i beztroskoJednak trzydniowe koncerty to tylko część tego wszystkiego, co dzieje się na pikniku! To wiele koncertów w mieście, konkursów (ulubione przez bywalców - konkurs Miss Mokrego Podkoszulka i Konkurs Si-łaczy), to pokazy tańców country, to niezliczone stoiska z pamiątkami, na których można ubrać się "od butów po kapelusz kowbojski". To wreszcie wspaniała, radosna atmosfera, której nie znajdziecie na żadnej innej letniej imprezie, nigdzie bowiem nie widać tylu uśmiechniętych, pozdrawiających się wzajemnie ludzi, co tu - w Mrągowie, mieście słońca, ślicznych kolorowych wakacyjnych dziewczyn przechadzających się w kowbojskich kapeluszach, w mieście-stolicy muzyki country.Jeśli chcielibyście, Drodzy Państwo, przekonać się naocznie o tym wszystkim, co tu przeczytaliście, przyjedźcie do Mrągowa za rok! Jeśli nie macie cierpliwości czekać tak długo - pojedźcie na jakikolwiek koncert muzyki country, które odbywają się niemal co weekend w całej Polsce. Możecie być potem pewni, że większość z was zaśpiewa za Andrzejem Cierniewskim:... "lubię dobry rock, lubię dobry jazz, ale country dla mnie najpiękniejsze jest! "
Kowboje w Mrągowie
T ego lata znów wszystkie drogi poprowadziły do Mrągowa nad jezioro Czos, tym razem na jubileuszowy XX Piknik Country 2001. Przybyli tu liczni zmotoryzowani kowboje, na swych wspaniałych, często niezwykle oryginalnych rumakach, napędzanych benzyną.