Logo

Kto oszukuje?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Na konferencji prasowej na włoskim torze Imola prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) Max Mosley zapowiedział wprowadzenie uproszczonych programów komputerowych do obsługi pojazdów Formuły 1. Powodem tego są obawy przed działaniem niektórych teamów, używających sprytnie ukrytych, zabronionych kilka lat temu układów "traction control".

-W minionym roku wydawało nam się, że kontrolujemy elektronikę w wystarczającym stopniu. Jednak w zimie odkryliśmy coś ciekawego - mówił prezydent FIA. - Okazało się, że przez nasze szczelne sito coś przeciekło. Nie podam nazwy teamu, o który chodzi. Po tej historii zmieniliśmy nasze podejście, że wielkie firmy nie wchodzą w działania niezgodne z przepisami. Dziś już nikomu nie ufamy."Po każdym wyścigu kontrolerzy FIA kopiują programy komputerowe poszczególnych teamów, a następnie poddają je dokładnej analizie. Tak w końcu natrafiono w jednym z zespołów mistrzowsko zakamuflowany system przeciwpoślizgowy."Obecnie panuje tendencja do tworzenia pojazdów, które się same prowadzą - wyjaśniał Max Mosley. - Być może niedługo powstanie samochód, któremu nie będzie potrzebny kierowca. Każdy z teamów F1 może tak przygotować swój pojazd, że ten bez kierowcy bardzo szybko pokona okrążenie toru. Trudniejsza sprawa czeka elektroników, gdy na torze pojawi się więcej niż jeden samochód.Z Formuły 1 musimy wykluczyć technologiczną rywalizację zespołów, to sport dla kierowców. Tu człowiek musi wykazać się podstawowymi umiejętnościami - kierowaniem samochodu, hamowaniem i przyspieszaniem. Tak długo to akceptujemy, dopóki kierowca sam kontroluje pojazd. W przypadku gdy otrzymuje komputerową pomoc, musimy wtedy zdecydowanie wkroczyć.Gdybyśmy dopuścili elektroniczne systemy przeciwpoślizgowe, nawet słaby kierowca na ostrym zakręcie i mokrej nawierzchni nie miałby kłopotów z gwałtownym dodaniem gazu. Elektronika dopasowałaby pracę silnika i uchroniła koła przed poślizgiem. To jest niedopuszczalne."Czy zatem w końcu poznamy tego, kto oszukiwał w minionym roku? Czy w Formule 1 powtórzy się przypadek brytyjskiego teamu Tyrrell, który 18 lipca 1984 roku został zdyskwalifikowany za wcześniejsze oszustwa regulaminowe i wykluczony z mistrzostw do końca sezonu?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: