Sympatyczny zawodnik zawitał do Polski tuż po Grand Prix Włoch, po czym wybiera się do Wielkiej Brytanii na testy w symulatorze F1. Urządzenie przypominające stanowiska szkoleniowe dla pilotów pozwoli mu na zapoznanie się z ulicznym torem w Singapurze oraz ułatwi przywyknięcie do rywalizacji w świetle reflektorów. Przypomnijmy, że GP Singapuru odbędzie się w nocy. Rosberg opracował już taktykę na walkę z bezsennością - zamierza spać w dzień, natomiast w nocy wybrać się w podróż po azjatyckich klubach i dyskotekach.

Zawodnik z niemieckim obywatelstwem jest synem Keke Rosberga - Mistrza Świata Formuły 1. Nic dziwnego, że jest często pytany, czy nie ma wrażenia, iż ciągle pozostaje w cieniu ojca. Nico zapewniał, że zdążył przyzwyczaić się już do tego stanu rzeczy.

Ciężko przychodzi mu natomiast przełknięcie słabych wyników zespołu. Najbardziej bolesna jest świadomość, która pojawia się już na samym początku wyścigowego weekendu - Nico zdaje sobie sprawę, że obecny samochód nie pozwoli mu włączenie się do walki o najwyższe lokaty. Mimo tego sportowiec zapewniał, że w każdym GP daje z siebie wszystko.

Nic dziwnego, że niedługo później Niemiec został zapytany kiedy zostanie mistrzem świata. Zawodnik zespołu AT&T Williams realnie ocenił swoje szanse i przyznał, że w przyszłym roku będzie myślał o zajmowaniu wyższych lokat niż w bieżącym sezonie, natomiast o wygrywaniu Grand Prix nie pomyśli przed rokiem 2010.

Rosberg wiąże spore nadzieje z wprowadzeniem do F1 systemu KERS. Możliwość krótkotrwałego zwiększenia mocy bolidów powinna uczynić wyścigi bardziej emocjonującymi. Rosberg stwierdził również, że bolidy Formuły 1 powinny ustanawiać nowe standardy w świecie motoryzacji. Przetestowanie w ekstremalnych warunkach układu odzyskującego energię w trakcie hamowania może przyśpieszyć pojawienie systemu się na pokładach seryjnych samochodów.

Czy życie kierowcy F1 jest usłane różami? Wbrew pozorom nie. Zawodnicy muszą brać udział w niezliczonej ilości testów, konferencji prasowych oraz imprez organizowanych przez sponsorów. Nie mogą także zapominać zupełnie przyziemnych sprawach. Sponsorem zespołu Rosbegra jest Philips, który reklamuje na bolidach F1 Williamsa elektryczne maszynki do golenia. Nic dziwnego, że gdy Nico przez nieuwagę pojawi się na torze choćby z najmniejszym zarostem, otrzymuje solidną reprymendę od swojego managera...

W trakcie konferencji prasowej zawodnik zespołu AT&T Williams pochwalił się, że tuż po Grand Prix na torze Monza pokonał… Roberta Kubicę! Do konfrontacji nie doszło jednak na torze. Kilku kierowców F1, w tym Rosberg, wzięło udział w turnieju pokera. W finałowej rundzie Nico zmierzył się z Polakiem. O ile w trakcie zawodów na torze Monza nasz rodak okazał się lepszy, tak przy zielonym stoliku karty rozdawał Rosberg...