Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że ta maszyna kosztuje zaledwie 13 tys. dolarów, a łączy w sobie zalety i łodzi, i samolotu. Dlaczego nikt inny nie wpadł na to wcześnie? Wiem, że ten poduszkowiec nie ma nic wspólnego z autami, ale z funem już jak najbardziej, więc musiałem o niej napisać i Wam ją pokazać.
Latający poduszkowiec
Konstruktor z Nowej Zelandii wziął poduszkowiec, po czym dołączył do niego skrzydła. W efekcie powstało coś niesamowitego, czyli latający poduszkowiec. Wow!