To po prostu ogólnoeuropejska tendencja: udział klasy SUV wśród wszystkich aut wynosił w Europie w 1998 roku nieco ponad 2 proc. (około 300 tys. egzemplarzy). Obecnie jest to ponad 8 proc. i milion aut odebranych przez klientów. Polska goni Europę - w 1998 r. SUV-y zajmowały u nas tylko 0,35 proc. (!) rynku, w 2007 roku to już niemal 6 proc. udziału i ponad 20 tysięcy aut 4x4 sprzedawanych rocznie. W najbliższych latach można się spodziewać osiągnięcia ogólnoeuropejskiego poziomu udziału SUV-ów w rynku. Co jest powodem tak dużego zainteresowania terenówkami? Na pierwszym miejscu wymienilibyśmy rozwój, jaki przeszły one w ostatnim 10-leciu. Wystarczy spojrzeć na lidera sprzedaży z 1998 r. Była nim (w Polsce) Kia Sportage I generacji. Co to za auto? Gabarytowo odpowiada dzisiejszym kompaktowym SUV-om, jednak w konstrukcji znajdziemy ramę, sztywną oś z tyłu oraz stale napędzane koła tylnej osi (przednie dołączane bez mechanizmu różnicowego). Wnętrze ubogie, wyposażenie z pewnością nie imponowało. Auto adresowane raczej do miłośników off-roadu, choć w terenie wcale nie spisuje się rewelacyjnie. Spójrzmy teraz na lidera z 2007 r. - Toyota RAV4 co prawda jest bardziej podatna na uszkodzenia w terenie, ale oferuje nieporównywalną jakość wykończenia, doskonałą dynamikę (oszczędne diesle) i zachowanie się na drodze. Dla klienta, który opuszcza asfalt może kilka razy w roku, to doskonała zmiana. W wyposażeniu znajdziemy wszystko, co najnowocześniejsze. Konstrukcja auta? Samonośna karoseria, niezależne zawieszenie, sporo elektroniki wspomagającej i uproszczony (ale automatyczny, bezpieczniejszy na asfalcie) układ przeniesienia napędu. Poza zmianami technicznymi istotne jest też wzbogacenie społeczeństwa. Siła nabywcza wielu osób znacznie wzrosła i szukają one ciekawych, wszechstronnych pojazdów. Również polscy klienci doceniają jakość samochodów. Przykładem może być Land Rover Freelander. Modele I generacji nie były zbyt dobre, ale dostępne od niedawna Freelandery II zasługują na najwyższe pochwały. Mimo dość wysokich cen wyniki sprzedaży poszły w górę. To samo dotyczy Wranglera. Najnowszy model (nareszcie z dieslem i przestronnym nadwoziem Unlimited!) notuje rezultaty zaskakujące nawet... sprzedawców w salonach Jeepa. A przecież to model adresowany do bardzo specyficznego klienta. Sprzedaż w salonach hamuje przywóz aut z zagranicy - zarówno z Europy, jak i z USA. W ciągu pierwszych 5 miesięcy tego roku trafiło do Polski ponad 700 używanych Jeepów i niemal 1800 Land Roverów! To dużo więcej niż nowych aut z oficjalnych sieci.Bogate wyposażeniePoziom wyposażenia terenówek i SUV-ów sprzed kilku lat pozostawiał wiele do życzenia. Problemy dotyczyły elementów odpowiedzialnych zarówno za bezpieczeństwo (poduszki, ABS, ESP), jak i komfort (klimatyzacja itp.). Obecnie nawet małe SUV-y są niemal wzorowo doposażone, mają panoramiczne szyberdachy, 7 airbagów, skórzane wykończenie, tempomaty itp. Ciekawostką może być np. system Park Assist, który znajdziemy na liście opcji w najnowszym Volkswagenie Tiguanie.Hybrydą w teren?Duże samochody emitują znaczne ilości CO2 do atmosfery. Dla użytkowników ważniejsze jest jednak wysokie zużycie paliwa. Ratunkiem może być technologia hybrydowa. Niebawem mają pojawić się Audi Q7, Mercedes ML i Porsche Cayenne z podwójnym napędem.Pikapy doskonałe?Sukces pikapów bez wątpienia wynika z uregulowań podatkowych - to jedne z nielicznych aut, od których w całości odliczyć można podatek VAT od zakupu i paliwa. Poza tym większość nabywców korzysta z jednorazowej amortyzacji. Nowe modele są też znacznie bardziej "ucywilizowane".
Lepsze auta to wyższa sprzedaż
Porównanie wyników sprzedaży samochodów klasy SUV oraz terenowych w Polsce w latach 1998 i 2006 doskonale pokazuje zmiany, jakie w tym czasie zaszły. Czy powodem jest ogólne załamanie sprzedaży, które odnotowaliśmy pomiędzy tymi latami? Nie, dla rynku motoryzacyjnego najlepszy był w Polsce rok 1999.