W Polsce jeździ około 2,5 mln samochodów z instalacją gazową. Obecnie tankować takie auta może tylko przeszkolony pracownik stacji. Od kilku lat dyskutowany był w Polsce pomysł zmian. Zdaniem organizacji paliwowych wprowadzenie samoobsługi obniżyłoby ceny paliwa LPG nawet o kilka - do kilkunastu groszy na litrze.

Na kierowców czekają kłopoty?

Wszystko wskazuje na to, że właściciele aut zasilanych LPG będą mogli samodzielnie tankować swoje samochody już od połowy lipca 2013 roku. Z jakimi problemami będą musieli się zmierzyć?

- W Polsce problemem może być to, w jakich miejscach montowane są korki wlewu LPG - mówi Tomasz, właściciel warsztatu w Nowym Sączu - Zdarza się, że kierowcy proszą o montaż korka w bardzo dziwnych miejscach. Pół biedy, jeżeli będzie on ukryty pod tablicą rejestracyjną, albo odblaskiem w zderzaku, najbardziej uciążliwe podczas tankowania są korki pochowane pod zderzakami w trudno dostępnych miejscach. Klienci, którzy zamontowali je tam na własne życzenie, będą mieli duże problemy podczas samoobsługowego tankowania LPG.

Ale to nie koniec kłopotów, jakie czekają na kierowców na samoobsługowych stacjach LPG. Najważniejszy pozostaje aspekt bezpieczeństwa.

- Pistolet do tankowania musimy precyzyjnie i równolegle wprowadzić do zaworu. Jeżeli zrobimy to źle, istnieje szansa wydostania się gazu - wyjaśnia Józef Dudzianiec, właściciel warsztatu Auto Gaz - Trzeba więc uważać, żeby gaz nie dostał się nam do oczu, żeby nie poparzył nam dłoni.

Tankowanie auto gazu nie jest w rzeczy samej bardziej niebezpieczne niż benzyny. Jedyny problem może stanowić bardzo niska temperatura LPG. Jeżeli dojdzie do uwolnienia się pewnej ilości skroplonego gazu, może dojść do odmrożenia dłoni.

- Podjechałem na stację, na której zawsze tankowałem samodzielnie w nocy - opowiada Marcin Kwaśny, kierowca z Krakowa - Tym razem niestety zawór był zepsuty, gaz zaczął się ulatniać i moje ręce zostały poparzone. Skończyło się na wizycie u lekarza. Uczucie jest takie jakby ręce zostały odmrożone, ponieważ ten gaz jest bardzo zimny.

Wpadka ministerstwa? LPG zatankuje nawet sześciolatek

Czy Ministerstwo Gospodarki stanęło na wysokości zadania? Jedni twierdzą, że tak. Podczas wprowadzania nowych przepisów postawiono bowiem na zdrowy rozsądek, a nie na produkcję kolejnych niepotrzebnej biurokracji. Nowe przepisy wymuszą na punktach samoobsługowych obowiązek wyposażenia ich w odpowiednie oznaczenie (instrukcje i piktogramy). Stacje będą musiały wymienić obecne pistolety na bezpieczniejsze dla użytkownika.

W rozporządzeniu Ministerstwa Transportu jedyną zmianą jest więc rezygnacja z obowiązku posiadania specjalnych uprawnień do tankowania LPG. Nieco szokującą ciekawostką jest fakt, że po wprowadzeniu zmian autogaz będzie mógł tankować każdy, niezależnie od wieku - nie wprowadzono bowiem żadnych ograniczeń wiekowych. Sześciolatek nie będzie więc mógł kupić alkoholu na stacji paliw, ale bez problemu zatankuje LPG.

W opinii ekspertów samoobsługę na pewno wprowadzą jako pierwsze duże stacje sieciowe. Największą barierą jest bowiem zakup nowych pistoletów oraz inwestycje związane z bezpieczeństwem.

Tuning Show 2012 Foto: Onet
Tuning Show 2012