Wyczekujący go jak kania dżdżu, bo podobnie jak sławny imiennik z 1959 roku, nowy Mini także ma być "pojazdem bezklasowym" - ale jakiej klasy! W końcu jego "matka" to BMW, a o lepszą rekomendację rodowodową trudno!Produkowane w Oxfordzie auto zaprojektowano w taki sposób, że Sir Alec Issigonis mógłby tylko przyklasnąć: na "minimalnej powierzchni parkingowej" zmieszczono maksimum samochodu. I to jakiego! Ustawione na samych rogach prostokąta podwozia koła zawieszono z przodu na kolumnach McPhersona (to pierwsze auto ze stajni BMW z napędem na przednie koła), tylne zaś prowadzić będzie oś przejęta z modelu 3 BMW. W połączeniu z elektrohydraulicznie wspomaganym układem kierowniczym o niespotykanej dotąd precyzji (jak BMW) ma to dać możliwości jazdy podobne do gokarta, ale... Ale: przecież, nie oszukujmy się, to jest dziwne bo dziwne, ale BMW! Na myśl o przejechaniu się czymś takim aż świerzbią ręce, a prawa stopa sama szuka w podłodze pedału gazu.Seryjnie będziemy tu mieć 90 lub 115 KM w połączeniu z tradycyjnie dla BMW fenomenalnie pracującą skrzynią pięcioprzełożeniową, ale jedną z rozlicznych opcji tego standardowo świetnie wyposażonego autka ma być bezstopniowa automatyczna skrzynia biegów CVT. Nawet jednak z takim automatem zaledwie 1040-kilogramowy samochodzik mieć będzie taki nadmiar mocy, że warto się pokusić o opcjonalny system kontroli trakcji i stabilności ASC.Ponieważ w fabrycznym wyposażeniu nie znajdziemy tu koła zapasowego, doskonałym uzupełnieniem pakietu bezpieczeństwa jest seryjny układ kontroli ciśnienia w ogumieniu. Jego wyświetlacz wkomponowano w nieprawdopodobnie piękny kokpit nowego Mini, łączący w sobie kosmiczną wręcz nowoczesność z elementami nostalgicznymi, przeniesionymi z historycznego przodka.AirbagiBMW seryjnie wyposaża Mini w dwie poduszki czołowe i dwie boczne. Fotel obok kierowcy ma funkcję wykrywania obecności pasażera. Jako opcja dostępne są kurtynowe airbagi boczne, chroniące także pasażerów z tyłu.SilnikZarówno w wersji podstawowej Mini One, jak i w wersji Cooper pod maską pracuje 1,6-litrowy silnik czterocylindrowy, rozwijający odpowiednio 90 lub 115 KM. Jednostkę opracowano we współpracy z Chryslerem, a wytwarzana jest w Brazylii. Pojedynczy górny wałek rozrządu napędza wszystkie 16 zaworów. Obie odmiany spełniają normę czystości spalin Euro 4.Tylna ośAby możliwe było dotrzymanie obietnic o znakomitych właściwościach jezdnych, w samochodzie tym zastosowano między innymi tylną oś z modelu BMW serii 3, lekko tylko zmodyfikowaną dla potrzeb małego auta o przednim napędzie. Jej podstawowe elementy konstrukcyjne to trzy pary wahaczy: wzdłużne (1) oraz ukośne (2 i 3). Także tylne koła w Mini mają hamulce tarczowe. Najlepiej jednak ma kierowca......i to nie tylko dlatego, że samochód ma się prowadzić jak gokart. Kokpit jest fantastycznym połączeniem znakomitej ergonomii z designem najwyższych lotów, bo znajdziemy tu i supernowoczesne akcenty w stylu podobnym do Audi TT czy Seata Salsy, ale i doskonałe nawiązania do tradycji sięgającej początków istnienia Mini. Jest tu więc wielki prędkościomierz na środku deski rozdzielczej, jest sporo lakieru - choć twardych blach (jak w oryginale z 1959 roku) już nie.Mini OnePodstawowa, 90-konna wersja najnowszego "dziecka" BMW seryjnie wyposażona jest w ABS, cztery poduszki powietrzne (czołowe i boczne), elektrycznie sterowane szyby boczne, centralny zamek ze zdalnym sterowaniem, regulację wysokości kierownicy i fotela kierowcy, a także system kontroli ciśnienia w oponach. Ten ostatni element jest dość istotny dla całej koncepcji auta, ponieważ standardowo nie ma tu koła zapasowego.Mini CooperCooper różni się obecnością obrotomierza pod kierownicą i cechami zewnętrznymi: 15-calowymi aluminiowymi felgami i lakierowaniem elementów karoserii (lusterek bocznych i dachu) na czarno lub biało. Dodatkowe wyposażenie obu aut to m.in. airbagi kurtynowe, klimatyzacja automatyczna, wielofunkcyjna kierownica, szklany dach, ksenonowe reflektory, system stabilizacji auta czy bezstopniowa automatyczna skrzynia biegów CVT.
Galeria zdjęć
Maksymalne Mini
Maksymalne Mini