Logo

Mała wojna

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Jordan i BAR w tym sezonie swe samochody wyposażają w silniki Hondy. Dla obu zespołów ważne jest nie tylko wywalczenie trzeciego miejsca w Formule 1 za wielką dwójką - Ferrari i McLarenem, ale także pokonanie swego bezpośredniego rywala.

Wygrana pozwoli na większe wsparcie za strony japońskiego giganta motoryzacyjnego.Po dwóch pierwszych Grand Prix sezonu 2001 w nieco lepszej sytuacji znalazł się Jordan. Jego kierowcy trzy razy na cztery starty osiągnęli linię mety, a Heinz-Harald Frentzen dwukrotnie zdobył punkty. W ekipie BAR tylko Olivier Panis dotarł do mety wyścigu w Australii. To początek mistrzostw. Wszystko może zmienić kolejna Grand Prix w Brazylii.Dla Hondy to nie pierwsza taka sytuacja w zawodach Formuły 1. W 1987 roku z silników japońskiego producenta korzystały teamy Williamsa i Lotusa, a rok później ponownie Lotusa oraz McLarena. W pierwszym przypadku lepszy okazał się Williams z dwoma pierwszymi miejscami w kategorii kierowców i tytułem w klasyfikacji konstruktorów. W 1988 roku wielki sukces odniósł McLaren wygrywając 15 z 16 wyścigów.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: