Przytaczany przez "Fakt" raport ekonomistki dr Izabeli Lewandowskiej, "Przerwijmy milczenie: Tyle zarabiają dziewczyny w Polsce", ujawnia zarobki pracowników różnych zawodów w naszym kraju. Jedną z osób, które podzieliły się swoimi dochodami, jest Marta, studentka i pracownica stacji benzynowej z Poznania.

Ile zarabiają pracownicy stacji benzynowych

Marta pracuje na stacji benzynowej na umowę zlecenie już od ponad półtora roku. Jak sama twierdzi, praca jest łatwa i przyjemna, a zarobki — jak na osobę jeszcze studiującą — są "super". Wszystko zależy od premii i ilości przepracowanych zmian. Jej miesięczne wypłaty mieszczą się w przedziale od 4 tys. do nawet 4,6 tys. zł netto.

Te informacje wywołały duże zaskoczenie wśród czytelników raportu. Niektórzy z nich wyrażali zdziwienie, że na stacji benzynowej można zarobić prawie 5 tys. zł "na rękę". Inni zauważyli, że takie zarobki są możliwe dla osób posiadających "status studenta, kiedy wypłata brutto równa się netto".

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Praca na stacji benzynowej — zarobki

Przytaczany przykład studentki z Poznania nie reprezentuje zarobków całej branży. Nie wiemy, na jakiej stacji pracuje studentka, nie znamy dokładnie warunków jej zatrudnienia. Wiemy na pewno, że jako studentka korzysta z ulg podatkowych.

Z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń dostępnego na stronie wynagrodzenia.pl wynika, że na początku 2023 r. mediana wynagrodzeń netto ("na rękę") wśród pracowników stacji benzynowych wynosiła 2852 zł. Próba, na której oparto tę medianę, wynosi 167 osób (pracowników stacji), a zatem również nie należy jej traktować jako reprezentacji całego rynku.