Logo
WiadomościAktualnościMarzenie na raty

Marzenie na raty

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Aby zaciągnąć kredyt, trzeba być zatrudnionym na czas nieokreślony lub chociaż na termin dłuższy od okresu spłaty pożyczki. Należy wykazać się określonymi dochodami i, jeśli ma się rodzinę, trzeba przedstawić zgodę współmałżonka na zaciągnięcie kredytu.

By przystąpić do konsorcjum, wystarczy dowód osobisty. Należy jedynie wpłacić pierwszą ratę lub opłatę manipulacyjną i sprawa jest zakończona.ZaletyKupno auta w konsorcjum jest tanie. Ponieważ system nie polega na kredytowaniu, ale na kupowaniu samochodów przez grupę ludzi, nie ma oprocentowania. To, które się nalicza, to zysk konsorcjum za prowadzenie grupy. Kształtuje się ono na poziomie 20 proc. ceny auta. Rata miesięczna jest więc niższa niż w przypadku kredytu.Termin załatwiania formalności jest krótki. Nie trzeba wypełniać wielu formularzy. Praktycznie wystarczy jedna wizyta w punkcie dilerskim konsorcjum.Każdy z przystępujących do systemu jest ubezpieczany na życie. Bezpłatnie (Autotak) lub za 6,5 proc. wartości samochodu (Auto System), przy czym pieniądze są rozłożone na raty. Ubezpieczenie to chroni rodzinę kupującego na wypadek jego śmierci. Jeśli zdarzy się nieszczęście, a samochód jest już odebrany, pozostałe do spłaty raty zostają umorzone.Można się zawsze wycofać z konsorcjum lub zawiesić spłatę na kilka miesięcy. Ma to znaczenie dla kogoś, kto straci pracę i nie stać go na płacenie rat, ale ma nadzieję, że znajdzie zatrudnienie w ciągu kilkunastu tygodni.WadyKupując samochód na kredyt zaraz po otrzymaniu pieniędzy możemy go kupić. W systemie konsorcyjnym decyduje losowanie lub licytacja. Jeśli zdajemy się na pierwszą możliwość, możemy stać się posiadaczem auta po miesiącu, ale równie dobrze można czekać kilkanaście miesięcy. Jeżeli chcemy licytować, musimy dysponować pokaźną gotówką, aby przebić oferty innych członków grupy, do której należymy.Wysokość raty w danym miesiącu jest ceną aktualną samochodu powiększoną o koszty administracyjne potrzebne na zabezpieczenie okresu spłaty aut. Ceny aut zmieniają się jednak. Ile będzie kosztował wybrany przez nas model za kilka lat - trudno powiedzieć. Każdy skok w górę oznacza podniesienie raty. W efekcie płacimy cenę przeciętną auta z okresu trwania grupy. W przypadku kredytu spłaca się pożyczkę równą cenie samochodu w chwili jego kupna, natomiast jeżeli następuje zmiana oprocentowania, wzrasta rata na samochód.Wadą jest także zwrot pieniędzy w przypadku rezygnacji z uczestnictwa w konsorcjum. Można to uczynić przed przyznaniem auta, ale jeśli nie następuje to z powodu utraty pracy, pieniądze już wpłacone zostaną zwrócone dopiero po rozwiązaniu grupy, czyli w chwili gdy ostatnia osoba otrzyma swój samochód. W dodatku otrzymamy pieniądze pomniejszone o opłatę administracyjną, choć zrewaloryzowane do aktualnej ceny auta. W przypadku, gdy klient rezygnuje z auta kupionego na kredyt, może sprzedać samochód lub oddaje go bankowi, który ogłasza nań przetarg. Cena jest o wiele niższa od rynkowej, ale klient nie jest stratny, chyba że pieniądze uzyskane ze sprzedaży samochodu nie wystarczają na pokrycie ewentualnych zaległych odsetek od zaciągniętego kredytu. Wówczas klient ponosi dodatkowe opłaty.AutotakKonsorcjum to zajmuje się sprzedażą samochodów Fiata. Grupa składa się ze 144 osób. Miesięcznie między nie rozdzielanych jest od 1 do 7 samochodów i więcej. Dwa w systemie losowania, reszta przez licytację. Spłata samochodu jest rozłożona na 6 lat. Jeśli w trakcie istnienia grupy model, na który się decydujemy, przestaje być produkowany, konsorcjum automatycznie zaproponuje nam kupno jego następcy. W zależności od tego, ile on kosztuje, zmienia się wysokość rat. Dwa razy tak już było. Najpierw gdy Seicento zastąpiło Cinquecento, po raz drugi kiedy wycofano z produkcji Sienę 1.4 i zastąpiono ją Sieną 1.2.Zaletą Autotaku jest, że licytując można zadeklarować całość pozostałych do spłaty rat pokrywając je środkami kredytu bankowego pochodzącego z Fiat Bank Polska. Prowizję bankową oraz zastaw sądowy pokrywa Autotak. Tyle tylko że kredyt jest kredytem i konieczne jest wykazanie się odpowiednimi dochodami, a potem trzeba spłacać procenty. Mimo wszystko tego typu rozwiązanie jest jakimś wyjściem dla płacących przez dłuższy okres i nie mających powodzenia w losowaniach, którym nagle samochód zaczyna być nieodzowny. W Autotak klient ma możliwość zawieszenia rat do 6 miesięcy bezpłatnie, a w przypadku utraty pracy do 12 miesięcy. Tym samym spłatę auta można wydłużyć bez dodatkowych konsekwencji.Jak zaś kształtują się same raty? Aktualna cena Seicento Younga to 23 300 zł. Na grupę przypadają do losowania dwa auta miesięcznie. Po dodaniu do tego kosztów administracyjnych wypada 385 zł co miesiąc (w czerwcu 2000 r.). Kiedy odbiera się samochód, trzeba przedstawić dwóch poręczycieli, którzy będą żyrantami pozostałych spłat.Auto SystemTo konsorcjum specjalizuje się w sprzedaży ratalnej samochodów Daewoo. Jedna grupa liczy 300 osób, a okres jej istnienia, czyli najdłuższy czas oczekiwania na auto wynosi 8 lat i 4 miesiące. Każdorazowo do losowania przeznacza się maksimum 3 samochody. Poza tym można szukać szczęścia w licytacji. Auto System nie przewiduje tak jak Autotak ewentualnych ułatwień przy zaciąganiu kredytu, bowiem konsorcjum nie współpracuje z żadnym bankiem, zaś Daewoo firmowej instytucji finansowej nie prowadzi. Jest jednak inne udogodnienie. Do momentu otrzymania auta płaci się tylko połowę raty. Kiedy jednak samochód trafia do szczęśliwca, trzeba płacić pełne raty plus zaległe połówki podzielone przez liczbę pozostałych do spłaty rat. W efekcie miesięczna rata może podrożeć o 150 procent i więcej.W chwili odbioru samochodu trzeba przedstawić sposób zabezpieczenia pozostałych do spłaty rat. Można wybrać zastaw rejestrowy samochodu, blokadę konta bankowego w wysokości kwoty pozostałej do spłaty plus 20 proc., może być także dwóch żyrantów. Rezygnacja z udziału w Auto Systemie kosztuje opłatę wstępną i 5 proc. wpłaconych pieniędzy, ale nie mniej niż 2 pełne raty.Obecnie miesięczna rata za Matiza Frienda wynosi 329 zł przy cenie 26 000 zł za nowy model. Wysokość ta może jednak ulec zmianie wraz ze zmianą ceny samochodu oraz w przypadku zakończenia produkcji auta, na które się decydujemy. W tym przypadku konsorcjum proponuje nowy, najbardziej zbliżony cenowo samochód.Krzysztof KoniuszewskiJacek Wróblewski

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: