Projekt, który dotychczas był ukrywany pod kodem P11, ostatecznie otrzymał oznaczenie MP4-12C i nawiązuje do seryjnego McLarena F1 z lat 1993-1998. Kilka coupé M6 GT z drugiej połowy lat sześćdziesiątych możemy tu pominąć, bo nie produkowano ich seryjnie. W Woking obecnie zakończyła się dekada Mercedesa-Benz SLR McLaren, którego wyprodukowano 2100 egzemplarzy. Zastąpi go MP4-12C, ale jest to auto różniące się od konkurentów, z których większość jest dwuosobowa i ma silnik umieszczony z przodu.
MP4-12C jest jednocześnie pierwszym modelem samochodu sportowego o najwyższych parametrach eksploatacyjnych spółki McLaren Automotive, która obecnie jest niezależną dywizją McLaren Group. Na jej czele zasiada nikt inny jak sam Ron Denis, wieloletni szef zespołu McLaren F1.
Nazwa
Oznaczenie pojazdu może komuś przypominać McLaren MP4-12, bolid Formuły 1 z sezonu 1997. MP4 oznacza McLaren Project 4 i taką nazwę mają wszystkie pojazdy tej marki od 1981 roku, a więc od momentu dołączenie do firmy Rona Denisa i jego firmy Project 4. Liczba 12 to Vehicle Performance Index, który łączy moc, masę, emisję i aerodynamikę. Faktem jest, że niektóre systemy mają już dwanaście lat i dopiero teraz zostały zastosowane. Litera C oznacza karbon, którego do tego auta wykorzystano naprawdę dużo.
Karbonowe podwozie
McLaren MP4-12C ma karbonową platformę Carbon MonoCell, jego pochodzenie znajdziemy w bolidach McLaren F1. Włókna węglowe były stosowane w bolidach już w 1981 roku (MP4-1). Stosowano je także w modelu SLR. Ich zaleta jest mała masa, sztywność i możliwość zastosowania karbonowych paneli do budowy nadwozia. Całe podwozie ma masę poniżej 80 kg, a na nim zamontowane zostały elementy z aluminium. Sztywność podwozia zapewnia system Proactive Chassis Control, który można ustawiać w trzech położeniach – Normal, Sport a High Performance.
Silnik
Brake Steer
Do konstrukcji układu hamulcowego zastosowano metale lekkie, dzięki czemu o 8 kg obniżono jego masę w porównaniu z hamulcami karbonowo-ceramicznymi. Te ostatnie można jednak zamówić. Technologia Brake Steer pochodzi z modelu MP4-12 z 1997 roku i służy do przyhamowania prawego koła podczas wjazdu w zakręt z dużą prędkością. Przy wyjeździe eliminuje niebezpieczeństwo poślizgu i zachowuje się jak dyferencjał.
MP 4-12C dysponuje także hamulcem aerodynamicznym Airbrake oraz systemami: ABS, ESP, kontrolą trakcji, EBD, Hill Holder. Do pojazdu zamontowano 19-calowe koła z oponami Pirelli.
Design, wnętrze, wyposażenie
Aerodynamika była testowana w tunelu, design jest dziełem zespołu pod kierownictwem Franka Stephensona. Przednia część jest bardzo niska, ale udało się tam znaleźć miejsce na reflektory bi-ksenonowe. Niektóre kształty i fragmenty nadwozia oraz wloty powietrza mogą przypominać włoską konkurencję. Drzwi podnoszone są do góry. W tylnej części nadwozia dominuje czarny pas, w którym zamontowano diody LED i wystają dwie końcówki układu wydechowego.
Obaj pasażerowie siedzą blisko siebie, bo pojazd jest stosunkowo wąski. Wnętrze spełnia rolę klatki bezpieczeństwa, identycznie jak w Formule 1.
Prawdziwy Brytyjczyk
Własności jezdne nowego modelu były testowane na symulatorze, który McLaren wykorzystuje do bolidów Formuły 1. Łącznie powstało 20 prototypów, do których nie stosowano żadnych elementów z innych marek samochodów. Należy przypomnieć, iż model F1 miał dwunastocylindrowy widlasty silnik o pojemności 6,1 l z BMW. Natomiast MP4-12C będzie produkowany w Wielkiej Brytanii i będzie można go kupić już na początku 2011 roku.
Bat na konkurencję
Cena nowego McLarena to w zależności od wersji i wyposażenia 150-200 tys. Euro. Producent zamierza stworzyć ogólnoświatową sieć dystrybucji.
Wśród konkurentów wymienić należy m.in. Ferrari 458 Italia, Lamborghini Gallardo, Porsche 911 Turbo, Aston Martin DB9 a przy odrobinie dobrej woli także i Bentley Continental GT.
McLaren liczy także na odebranie konkurentów większym i droższym modelom jak m.in. Ferrari 599 GTB a 612, Murcielago, czy Bugatti Veyron i Koenigsegg.
Producent liczy, że w tym elitarnym segmencie znajdzie odpowiednie miejsce dla siebie. W ciągu ośmiu ostatnich lat sprzedaż takich aut wzrosła aż trzykrotnie i nadal widoczny jest duży potencjał.
Już w 2011 roku zakład w Woking planuje wyprodukowanie 1 tys. egz. MP4-12C, z czego połowa przeznaczona zostanie na rynek brytyjski i do USA.
Czy nowe McLareny staną się taką ikoną jak bolidy F1 – pokaże czas.