F800 Style wygląda zjawiskowo. Wątpię, by sposób otwierania tylnych drzwi wytrzymał starcie z wymaganiami finansowymi produkcji seryjnej. To samo można powiedzieć o wnętrzu – gdyby znalazło się w modelu dostępnym w salonie, to by znaczyło, że wszyscy w Mercedesie wypalili za dużo trawki i stracili kontakt z rzeczywistością. Ale cała reszta auta trafi do sprzedaży. Genialnie!
Z technologicznego punktu widzenia Mercedes F800 Style jest bardzo na czasie. Ma benzynowy silnik V6 o mocy 300 KM i 109-konny silnik elektryczny. Razem jest ponad 400 KM, a to dużo. Prototyppotrafi przejechać około 25 km na samym prądzie z prędkością do 120 km/h, a jeśli już zacznie korzystać z bezołowiowej, to spali jej tylko 2,9 l/100 km, a to wszystko przy świetnych osiągach (mniej niż 5 s do setki, maksymalnie 250 km/h). Po prostu wow!
F800 Style potrafi też robić niezłe sztuczki. Inteligentny tempomat nie tylko utrzyma bezpieczną prędkość na autostradzie, ale także przyda się w korku. Dlaczego? Bo sam potrafi kierować autem przy niewielkich prędkościach. Oznacza to, że stojąc w korkach, Mercedes sam ruszy, sam zachowa bezpieczną odległość, sam zahamuje i sam skręci (do prędkości 40 km/h). My możemy nawet usnąć w tym czasie – czyż to nie fascynujące?