Zwolnione z opłat są jedynie najmniej zanieczyszczające środowisko pojazdy. Najdrożej kosztuje wjazd samochodów najmniej ekologicznych, produkujących najwięcej spalin.

Jest to pierwsza, eksperymentalna inicjatywa tego typu w całych Włoszech. Jej celem jest zmniejszenie zanieczyszczeń powietrza w trapionym smogiem Mediolanie i ogłoszono ją w ramach szerszego planu zwiększenia przejazdów środkami komunikacji publicznej oraz tworzenia nowych zielonych terenów w mieście.

"Osiągniemy nasz cel, jeśli do końca roku okaże się, że zanieczyszczenie spadło o 10 procent, a ruch samochodowy o 30 procent - powiedziała burmistrz Mediolanu Letizia Moratti.

Ci, którzy często wjeżdżają do centrum Mediolanu, mogą kupić tańsze przepustki wielokrotne. Mieszkańcy centrum, jeśli korzystają z samochodu produkującego więcej zanieczyszczeń, płacą roczną stałą opłatę w wysokości od 50 do 250 euro w zależności od typu samochodu.

Opłaty za wjazd do centrum Mediolanu, wprowadzone tytułem próby na rok, obowiązują od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30- 19.30.

W północnych Włoszech wprowadzenie opłat od zanieczyszczania miasta spalinami rozważają władze Turynu i Genui, zaś Rzym rozszerzy ograniczenia dla zanieczyszczających spalinami samochodów od 10 stycznia.

Niemcy wypowiedziały wojnę starym samochodom

W trzech miastach Niemiec - Berlinie, Kolonii i Hanowerze - od wtorku obowiązuje zakaz poruszania się po centrum samochodami emitującymi nadmierne ilości spalin.

Kierowcy w tych miastach będą teraz musieli umieszczać na przedniej szybie zielone, żółte lub czerwone winiety, informujące o ilości wyrzucanych przez ich pojazdy gazów. Celem akcji jest wyeliminowanie z ulic starych aut lub wyposażenie ich w specjalne filtry.

Ocenia się, że po niemieckich drogach jeździ około 1,7 mln samochodów emitujących nadmierne ilości spalin.

Za wjazd do niedozwolonej strefy kierowcom grozi mandat w wysokości 40 euro i zawrócenie do najbliższego dozwolonego miejsca. Nowe zarządzenie będzie też dotyczyło aut z zagranicy. Władze Berlina poinformowały jednak, że do końca stycznie kierowcy będą mogli liczyć na wyrozumiałość.

W 2008 roku akcja obejmie w sumie 20 miast całych Niemiec.