Niespełna 9-kilometrowe Kętrzyno to szósty czas Wojtka Chuchały i Ryszarda Ciupki, rónież prawie pół minuty lepszy niż podczas pierwszego przejazdu. Zawodnicy L-SPRT nadal utrzymywali się na siódmej pozycji, jednak sukcesywnie zmniejszali dystans do pierwszej szóstki.

Ostatecznie do szóstego miejsca zabrakło 29,4 sekundy, ale Wojtek Chuchała w dniu swoich 22. urodzin mógł się cieszyć nie tylko z tortu, wręczonego przez Zespół i Partnerów na ostatnim serwisie, ale także z pierwszych punktów w RSMP. W klasyfikacji generalnej kierowca LOTOS - Subaru Poland Rally Team zdobył cztery "oczka", natomiast w grupie N konto Wojtka Chuchały zasiliło sześć punktów, przyznanych za piątą lokatę. Gdy Subaru Imprezą w barwach Subaru Import Polska, LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Prosperplast, Sony VAIO, SJS oraz Onet.pl opiekowali się mechanicy, Wojtek Chuchała dzielił się z dziennikarzami wrażeniami z pierwszego etapu 7. Rajdu Lotos Baltic Cup.

- Są trudne warunki, jak na pierwszy start tak szybkim i fajnym samochodem. Było wiele nowości, musiałem się dziś nauczyć jazdy w koleinie, z czym wcześniej nie miałem do czynienia. Najważniejsze, że cały czas się poprawialiśmy. Planuję stopniowo przyspieszać, w miarę wyczucia samochodu i poznania swoich możliwości. Zaliczyliśmy daleki skok na hopie, bo nie wyobrażałem sobie, że ten samochód jest tak szybki i na tym krótkim odcinku będziemy mieli tak dużą prędkość. Cały czas wydawało mi się, że nawet się specjalnie nie oderwiemy, a jednak udało się spory kawałek polecieć. Ponieważ nie chcę jednak konkurować z Małyszem, nie będę próbował poprawiać swoich wyników w tej dyscyplinie. Na koniec dnia miałem bardzo miłą urodzinową niespodziankę, za co bardzo dziękuję - mówił kierowca L-SPRT.

- Na drugiej pętli wszyscy poprawiali czasy. Także my zaliczyliśmy znaczny progres. Mając już świadomość zachowań samochodu i większą pewność, mogliśmy sobie pozwolić na szybszą jazdę. Jeżeli w takim tempie będzie postępował progres Wojtka, to możemy być spokojni o przyszłość. Oesy były bardziej rozkopane, ale zostało sporo śniegu. Tylko miejscami pokazywał się lód, także jak na rajd zimowy, warunki były bardzo dobre. Szczególnie biorąc pod uwagę, jaka pogoda była jeszcze kilka dni temu - podsumował Ryszard Ciupka.