Angela Merkel zajęła miejsce w aucie, podczas kiedy szef Volkswagena Martin Winterkorn objaśniał jej zawiłości techniczne tego nowatorskiego pojazdu. Pierwsze seryjne auta z napędem elektrycznym zjada z taśm produkcyjnych Volkswagena w roku 2013. Będą to pojazdy nie tylko dla osób prywatnych, ale także do użytku w transporcie publicznym. Milano Taxi będzie małym city-vanem, wyposażonym w specjalne elementy, takie jak przesuwane drzwi i tzw. taxi-touchscreens dla pasażera. Na pierwszy rzut oka Milano wygląda jak przelakierowany space up! – tyle, że Milano-Taxi jest sporo większy. Auto produkowane będzie z dwukolorowym nadwoziem, zielono-czarnym. Volkswagen stworzył design z licznymi odwołaniami do legendarnego Volkswagena Busa w w wersji Samba dołączając do tego w pełni elektryczny napęd. Wyróżnikiem Milano Taxi jest także to, że auto posiada jedynie 4 drzwi. Ponieważ pasażerowie taksówek, ze względu na swoje bezpieczeństwo najczęściej wsiadają i wysiadają po stronie chodnika, zamontowano z tyłu tylko jedna parę drzwi, za to duże i przesuwane do przodu. Drzwi są również bardzo wysokie, sięgające daleko po dach auta, co sprawia, że nawet osoby o bardzo słusznym wzroście wsiadają bez żadnego problemu. E-Taxi ma wysokość 1,60 metra, wysokość 3,73 metra i szerokość 1,66 metra – jest więc w sumie tylko trochę większe niż znany już space up!. Stylistycznie auto przypomina Volkswagena Busa Samba z lat 50-tych, szczególnie jeżeli chodzi o zewnętrzne połacie dachu ( z przodu i z z tyłu z prawej strony jako część drzwi dla pasażerów), które są szklane. Wraz z panoramiczna resztą dachu daje to wewnątrz poczucie dużej przestrzeni. Grill chłodnicy wypadł całkowicie z programu, zastępuje go element łączący obydwa reflektory. Interfejs do ładowania akumulatorów znajduje się pod uchylnym logo Volkswagena z przodu auta. Z przodu bez siedzenia dla pasażera.Z przodu nie ma miejsca dla pasażera obok kierowcy. Na jego miejscu znajduje sie.... bagażnik. Właściwy bagażnik , ten za tylna kanapą, zmniejszył się do rozmiarów schowka na narzędzia, aby dać jak najwięcej miejsca pasażerom siedzącym z tyłu. Ma to swoje konsekwencje: ilość miejsca na nogi pasażerów jadących z tyłu dorównuje wartościom znanym tylko z wielkich i luksusowych limuzyn. Pasażer siedzący z tyłu po prawej stronie może je całkowicie wyciągnąć. Podczas jazdy pasażer otrzymuje najważniejsze informacje (cena przejazdu, przebieg trasy i ciekawe miejsca na niej, przewidywany czas dotarcie itp) na specjalnym 8 calowym touchscreenie, który na końcu trasy służy także do uiszczania należności za przejazd.Milano Taxi ma również nowy system wskaźników dla kierowcy. Najważniejsze wskazania znajdują się na centralnym 8 calowym touchscrennie na środku konsoli. Dodatkowo każdy kierowca może zainstalować swoje indywidualne Apps'y i zindywidualizować funkcje wyświetlane na jego ekranie. Najważniejszy jest jednak napęd: silnik elektryczny o mocy maksymalnej 115 KM (moc przejazdowa 75 KM) potrafi rozpędzić Milano do prędkości 120 kmh. Energii dostarczają umieszczone w podłodze baterie litowo-jonowe o pojemności 45 kilowatogodzin (kWh), co pozwala na przebycie trasy o długości do 300 kilometrów, przy czym korzystając z funkcji ekspresowe ładowania, można naładować baterie w ciągu jednej godziny do 80 % ich pojemności. Pani Kanclerz była zadowolona.
Modne E-Taxi od Volkswagena
Kiedy targi odwiedza sama Pani Kanclerz, należy zabłysnąć czymś wyjątkowym. Tak właśnie pomyślało kierownictwo koncernu Volkswagena i przedstawiło studium elektrycznie napędzanej taksówki.