Logo
WiadomościAktualnościMokro na Hałdzie

Mokro na Hałdzie

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Tradycyjnie na inaugurującym sezon mistrzostw Polski terenówek Rajdzie Hałda padał deszcz. Trasa przejazdu z godziny na godzinę stawała się coraz mniej przejezdna - szczególnie dla załóg dysponujących słabszymi autami lub gorszymi oponami.

Sam odcinek rajdu (jeden, 15-kilometrowy, pokonywany 4-krotnie) to przykład, jak interesująco połączyć można różnorodne elementy - trawiaste trawersy, błoto i oczywiście przejazd tytułową hałdą. Pierwsza eliminacja jest okazją do oglądania nowych aut. Pojawiło się kilka konstrukcji - m.in. mistrza Polski sprzed dwóch lat Pawła Oleszczaka, zbudowana na bazie Land Roveraczy nowe auta aktualnego mistrza Piotra Małuszyńskiego. Kilka samochodów zmieniło właściciela, a trafne zmiany w regulaminie poprawiły frekwencję - na starcie było 15 aut w kategorii mistrzostw Polski i aż 9 w KJST. Pozytywną zmianą okazało się wprowadzenie zapisu o braku minimalnej liczby uczestników wymaganych do rozegrania klasy - punkty przyznawane są w zależności od liczby startujących. Ciekawostką było też pojawienie się potężnego Ziła w stworzonej (po raz pierwszy w Polsce) klasie aut ciężarowych. Już na pierwszym odcinku doskonale pokazał się Paweł Oleszczak. Na wjeździe do lasu zakończyli przygodę z rajdem "ciężarowcy" Hornik/Obrocki. Na początku OS2 wybryk pijanych kibiców, którzy zmienili trasę przejazdu i przygotowali tam "niespodzianki" w postaci kłód, mógł pogrzebać szanse załogi Andrzejewski/Skura, ich auto ledwo dojechało do mety ("zmasakrowana" felga, uszkodzony drążek kierowniczy). Interweniowała policja, a organizatorzy uwzględnili prośbę tej załogi, uśredniając jej czas przejazdu. Ciągle doskonale jechał Oleszczak, wygrywając kolejne próby. Za to trasa robiła się coraz mniej przejezdna, a ekipy wyciągające auta miały pełne ręce roboty. Problemy dotknęły też załogę Lisowskich dotrzymującą kroku Oleszczakowi - na ostatnim OS załoga utknęła między drzewami. Zwyciężył Oleszczak, drugi był Andrzejewski, a trzeci - bezkonkurencyjny w klasie O1 Szwagrzyk.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: