Nawet, jeśli tata nie bardzo interesuje się samochodami, to i tak powinien ucieszyć się z samego faktu, że dostanie prezent: ankieta przeprowadzona niedawno przez Brand Keys, agencję z Nowego Jorku badającą marki i lojalność klientów, pokazała, że tylko 70% konsumentów - czyli mniej, niż 77% w 2007 roku - chce obchodzić w tym roku dzień ojca. Więc, jeśli twój ojciec zbiera rzeczy niezwykłe, kolekcjonuje ciekawostki albo lubi poszaleć (w sensie przypływu adrenaliny), to warto rozważyć wszystkie z wymienionych tu prezentów.

Może to być model samochodu tak dokładny, że w stacyjce tkwią kluczyki, albo dzień jazdy po torze w Alabamie w Porsche Cayenne, bądź technologiczny gadżet, taki jak przenośny system nawigacji.

Oczywiście w grę wchodzą też proste rozwiązania, jak dywaniki do samochodu, antyradar (jeśli tata ma ciężką nogę) lub zestaw kosmetyków samochodowych, jeśli ojciec ma od lat ten sam samochód i stara się, aby przynajmniej lakier nie zmatowiał. Możesz też być kreatywny i znaleźć ciekawsze rozwiązanie, które rozweseli twojego ojca.

Wyślij tatę w trasę

Jeśli twój ojciec zechce zamienić garnitur na skórzaną kurtkę i przesiąść się na dwa kółka (średnia wieku motocyklistów w 2003 roku wynosiła 42 lata, według danych Motorcycle Industry Council), może zrobić prawo jazdy na motocykl na kursie Harley Davidson Rider's Edge course. Wystarczy, że zapiszesz go w dowolnym salonie Harleya-Davidsona (nyse: HOG - news - people ) na sesję treningową.

- Ponad 138 000 uczestników zdobyło prawo jazdy od czasu rozpoczęcia programu w 2000 roku - mówi Mark Rasmussen, rzecznik Harleya-Davidsona. - To coś, co mogą robić razem ojciec z synem. - To unikalny i rozrywkowy prezent.

Kurs kosztuje od 195 do 350 dolarów, w zależności od dealera. Ale chyba warto zapłacić te pieniądze, aby zobaczyć jak wygląda ojciec mknący na zamkniętym torze na maszynie Buell Blast?

Jeśli twój ojciec ma już prawo jazdy, a nie ma motocykla, możesz wynająć dla niego Harleya-Davidsona na weekend za 200 dolarów na stronie www.excitations.com (jeśli tata mieszka w jednym z 12 głównych miast USA). Rodzic może następnie udać się w trasę tak długą, jak zechce, albo na ile mu starczy benzyny. Jeśli nie będzie mógł się zdecydować, to żaden problem, bo z motocyklem otrzyma przewodnik po malowniczych miejscach oraz podstawowe wyposażenie, takie jak kask, zabezpieczenia, mapę oraz pamiątkowy T-shirt.

Pomóż ojcu poczuć się młodo

- Najlepszym prezentem - mówi Brian Moody, redaktor testów drogowych w Edmunds.com (informatorze motoryzacyjnym dla konsumentów) - będzie coś, co pomoże ojcu poczuć się znów młodo. Jeśli lekcje jazdy na motocyklu lub wynajęcie maszyny są poza twoim zasięgiem, Moody poleca klasyczną kurtkę wyścigową (za 24 lub 75 dolarów ze strony www.vintagetrends.com), na której naszyto wyścigowe paski i emblemat w stylu retro. Może po kilku miesiącach tata dokupi motocykl.

Jeśli twój ojciec woli pamiątki, niż nowe stroje, możesz rozejrzeć się wśród przedmiotów w stylu vintage, które przywołają czasy jego młodości - gdy benzyna była tańsza. Odrestaurowane dystrybutory benzyny z lat 1950’ i 1960’ (za 2500 do 5000 dolarów), które stanowią ciekawy dodatek do domu lub garażu, można znaleźć na www.bobs-garage.com.

Dzień ojca dopiero za kilka tygodni, więc masz czas, żeby wymyślić nietypowy prezent - taki, którego wybór zajął nieco więcej czasu, niż kupno kolejnego krawatu.