Logo

Na cztery łapy

Autor Adam Jamiołkowski
Adam Jamiołkowski

Premierę prasową Pandy 4x4 zorganizowano w Toskanii nie tylko ze względu na walory widokowe tamtejszego krajobrazu. Błyskawicznie przekonaliśmy się, jak bardzo popularnym autem jest tam Panda poprzedniej generacji, i to właśnie w wersji z napędem na cztery koła.

Na cztery łapy
Auto Świat
Na cztery łapy

Okazuje się on niezastąpiony, kiedy dojazd do celu wymaga zjechania z szosy i pokonania kilkusetmetrowego czy kilkukilometrowego odcinka gruntowej drogi przy tym często prowadzącej po górskim zboczu o sporym nachyleniu. Swój nowy samochód Fiat proponuje przede wszystkim mieszkańcom takich właśnie rejonów, a także młodym obywatelom miast, którzy cenią aktywny wypoczynek i wyprawy w plener. Szefowie koncernu zakładają, że udział wersji 4x4 w całkowitej sprzedaży Pandy osiągnie 10 proc., a najwięcej nabywców auto znajdzie w północnych Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Francji i Hiszpanii. Czyli tam, gdzie są góry...Niewielka kosmetykaOd "zwykłej" Pandy model 4x4 różni się wyglądem nieznacznie, szczególnie w podstawowej wersji wyposażeniowej Trekking. Tylko wprawne oko zauważy, że prześwit jest większy o niespełna 5 cm, a standardowe ogumienie ma rozmiar 165/70 R 14 i bieżnik M+S (na "błoto i śnieg"). Znacznie łatwiej rozpoznać Pandę 4x4 w bogatszej wersji Climbing mającej duże zderzaki w kolorze nadwozia z tarczami ochronnymi, szerokie listwy boczne oraz plastikowe nakładki na krawędzie błotników, które nadają jej zdecydowanie bardziej "bojowy" wygląd. Bez zmian pozostawiono deskę rozdzielczą z dźwignią zmiany biegów na konsoli centralnej. Wyróżnikiem modelu 4x4 jest za to efektowna, dwukolorowa tapicerka oferowana w dwu wariantach: szaro-czerwonym i szaro-żółtym. Bardzo ożywia ona wnętrze samochodu i nawet trochę szkoda, że nie występuje w zwykłych autach. To, co najważniejsze, jest jednak niewidoczne. Pandę 4x4 wyposażono w dwa mechanizmy różnicowe, przyczym tylny dyferencjał został zintegrowany ze sprzęgłem wiskotycznym. Jak zapewnia producent, na to sprawdzone już w poprzedniej Pandzie 4x4 rozwiązanie napędu zdecydowano się ze względu na jego prostotę i niezawodność. Zapewne chętnie zaaprobują je także tradycjonaliści narzekający na zbytnie nasycenie nowych aut układami elektronicznymi, które okazują się być bardziej zawodne, niż obiecywali to ich entuzjaści. Przednie zawieszenie Pandy 4x4 przeniesiono z modelu z napędem na przednią oś z niewielkimi modyfikacjami. Zupełnie inaczej rozwiązano natomiast zawieszenie tylne - zamiast układu półzależnego z belką skrętną zastosowano układ niezależny oparty na wahaczach wzdłużnych. Dzielna nad podziwPoruszając się po dobrej nawierzchni, trudno zgadnąć, że prowadzi się Pandę z napędem na 4 koła. Nie wskazują na to ani hałaśliwość, ani zachowanie się auta na drodze. Choć czas przyspieszania do 100km/h jest według danych producenta o 6 s dłuższy, to podczas jazdy miejskiej spadku dynamiki właściwie nie odczuwa się. Dopiero na szosie można zauważyć, że auto przyspiesza mniej chętnie niż model z napędem na przód. Pandę 4x4 mogliśmy też przetestować na trasie terenowej obejmującej wiele zjazdów i podjazdów, pokrytej kamieniami, piachem i błotem. Sprawowała się zaskakująco dzielnie, bez trudu przejeżdżając przeszkody, których pokonanie najlepszym nawet samochodem z napędem na jedną oś byłoby z pewnością niemożliwe. Dodatkową zaletą okazała się zwrotność łatwa do wykorzystania dzięki znakomicie działającemu, elektrycznemu wspomaganiu kierownicy. Panda bez trudu mieściła się w ciasnych zakrętach górskiej ścieżki, których z pewnością nie zdołałyby pokonać o wiele większe terenówki "z prawdziwego zdarzenia". Napęd 4x4 sprawdził się więc na pewno, słabą stroną Pandy okazał się natomiast stosunkowo mały prześwit (165 mm w wersji Climbing). Dość często dochodziło do"przytarć" o podłoże, które hamowały zapędy do szybkiej jazdy - wszak wiedzieliśmy, że i zbiornik paliwa, i tylny most nie zostały niczym osłonięte przed uszkodzeniem. Warto jednak podkreślić, że przedstawiciele Fiata nadzwyczaj starannie unikali określenia "terenowa", mówiąc konsekwentnie o Pandzie "z napędem na cztery koła". Może więc zobaczymy także produkcyjną wersję prezentowanego wcześniej prototypu Pandy SUV?Bez oszczędnościZachęcony wynikami sprzedaży "zwykłej" Pandy, Fiat zdecydował się na dość bogate wyposażenie odmiany 4x4. W wersji Trekking do standardu należą m.in. ABS, regulacja wysokości kierownicy i airbag kierowcy. W wersji Climbing listę uzupełniają komputer pokładowy, elektrycznie sterowane szyby i zamek centralny. Wśród opcji są m.in.: airbag pasażera, klimatyzacja ręczna i regulacja wysokości fotela kierowcy, a w wersji Climbing - klimatyzacja automatyczna, airbagi boczne, kurtyny, elektryczny szyberdach i system nawigacyjny. Auto wejdzie do sprzedaży w drugiej połowie października z 60-konnym silnikiem 1.2. Nie znamy jeszcze cennika, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ceny zaczynać się będą od 47 tys. zł. To niemało, ale trzeba wziąć pod uwagę dość bogate wyposażenie. Wiosną 2005 r. zadebiutować ma na naszym rynku Panda 4x4 z turbodieslem 1.3 Multijet.Fabrice d'Arche, dyrektor Fiat Auto Poland, nie liczy oczywiście na 10-proc. udział wersji 4x4 w naszym kraju. Ma jednak nadzieję, że zainteresuje ona służby potrzebujące taniego pojazdu tego typu, np. leśników czy Straż Graniczną. Może ich śladem pójdą mieszkańcy Beskidu czy Podhala, gdzie przecież także nie brak stromych podjazdów?

Autor Adam Jamiołkowski
Adam Jamiołkowski
Powiązane tematy: