Na dwóch frontach

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Wyścigowy zespół Gładysz Racing Team ze Zgłobic pod Tarnowem powstał przed trzema laty. Mimo dość krótkiej historii to dziś jedna z największych ekip w naszym sporcie.

Na dwóch frontach
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Na dwóch frontach

W minionym sezonie wystawiali dwa samochody w mistrzostwach Polski i trzy na zawodach w Niemczech. Założycielem zespołu jest Janusz Gładysz, który w latach siedemdziesiątych aktywnie uczestniczył w rajdach samochodowych. W 1996 założył firmę Gładysz i Synowie zajmującą się sprzedażą Volkswagenów. Od początku jej istnienia prowadzony był dość intensywny program sportowy, który w końcu zaowocował powstaniem zespołu wyścigowego. Marcin Gładysz w wieku 12 lat rozpoczął starty w zawodach kartingowych kategorii młodzieżowej, osiągając dobre wyniki. W roku 1999 za kierownicą VW Polo 1.4 grupy N wziął udział w wyścigowych mistrzostwach Polski oraz w wyścigach górskich, gdzie zajął drugie miejsce w klasie do 1600 ccm. W tym samym czasie młodszy z braci Adam startował w KJS-ach, uzyskując licencję rajdową R-2. Wiosną 2000 roku w Poznaniu uzyskał licencję wyścigową i od razu zaczął ścigać się w mistrzostwach Polski. W sezonie 2000 nowo powstała ekipa Gładysz Racing Team wystawiła na krajowych torach dwa VW Golfy IV 1.8T w klasie H. Był to rok zbierania doświadczeń. Mimo pewnych trudności technicznych i organizacyjnych w klasyfikacji zespołowej bracia Gładyszowie zajęli trzecie miejsce, a indywidualnie siódme i dziewiąte. W kolejnym sezonie bogatsi o zdobyte doświadczenie i dysponujący większymi możliwościami w punktacji końcowej mistrzostw zostali sklasyfikowani na pozycjach 6 i 10. Rok 2002 był wielkim wyzwaniem. W mistrzostwach klasy Grand Prix Polski Marcin nadal się ścigał starym VW Golfem 1.8 Turbo, a Adam przesiadł się do znacznie mocniejszego Audi A4 quattro. To jeszcze nie wszystko. Bracia Gładyszowie wraz z Jakubem Kurowskim wzięli udział w Pucharze VW New Beetle rozgrywanym w ramach prestiżowej serii Beru Top 10 na torach Niemiec, Belgii i Austrii. Dużą trudnością w startach za granicą była nieznajomość tamtejszych obiektów. Poza tym ich rywale mieli większe doświadczenie w przygotowaniu sprzętu i dopasowaniu go do poszczególnych torów. Konkurenci ścigali się tam już wielokrotnie. Adam, Marcin i Jakub dopiero się tego wszystkiego uczyli. Polska ekipa w sumie spisała się całkiem nieźle. W klasyfikacji zespołowej pucharu Volkswagena Gładysz Racing Team zajął wysokie trzecie miejsce, a nasi kierowcy zaliczyli kilka lokat w pierwszej szóstce oraz zdobyli sporo punktów za miejsca w dziesiątce. Nie udało się jeszcze żadnemu z nich stanąć na podium, ale być może dokonają tego w bieżącym sezonie. W mistrzostwach kraju było także bardzo dobrze. Adam Gładysz, jeżdżący Audi A4 quattro, w punktacji końcowej klasy Grand Prix Polski zajął trzecie miejsce oraz został mistrzem w kategorii H-2000. Wynik w obu seriach mógłby być prawdopodobnie jeszcze lepszy, gdyby nie kolizje kilku terminów wyścigów w Polsce i Niemczech. Z tego powodu Marcin i Adam, którzy musieli wybierać, gdzie startować, nie zaliczyli wszystkich startów w żadnych z tych mistrzostw.Na sezon 2003 w planach Gładysz Racing Team są ponownie te same serie - mistrzostwa Polski i puchar New Beetle. Tym razem w kalendarzu pokrywa się tylko jeden termin w końcu sierpnia. Jeżeli się wszystko uda, bracia wezmą udział aż w 15 wyścigach. Mamy nadzieję, że wyniki będą jeszcze lepsze. Doświadczenia zdobyte w minionym roku powinny zaprocentować.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: