Pani Evans prowadziła swojego Peugeota 107 i uderzyła czołowo w Opla Vectrę. Badania wykazały zaskakująco poważne obrażenia klatki piersiowej, które doprowadziły do śmierci. Sprawa wydawała się zaskakująca, ponieważ wypadek nie był poważny (kierowca Opla nie odniósł większych obrażeń), a samochód bezpieczny (107 zdobył w testach EuroNCAP 4 gwiazdki).

Biegli sądowi uważają, że powodem śmierci pani Evans jej była waga – ważyła ona ponad 100 kg. Peugeot przyznał, że w crash testach wykorzystywane są manekiny o masie do 78 kg, a praca poduszek i pasów bezpieczeństwa skalibrowana jest właśnie pod kątem takiej wagi. Trudno się dziwić – takie są ogólnie przyjęte standardy w badaniach bezpieczeństwa. Sprawa jest w toku, a morał jest taki - jak jest Ciebie za dużo, to się odchudź, by przeżyć za kółkiem.