aut typu GTI. Renault przypadło z tego 7,8 proc. Menedżerowie francuskiej marki nie są z takiego wyniku zadowoleni i postanowili szybko działać. W tym celu na rynek wypuszczono limitowaną wersję Trophy - auto, które ma znacząco ożywić sprzedaż. Od klasycznej wersji Sport z tym samym silnikiem auto z zewnątrz różni się szczegółami: brakiem możliwości wybory koloru (standardowo szary metalik), ciemnymi, 18-calowymi alufelgami Trophy ze specjalnymi oponami Dunlop SP Sport Maxx (dzięki którym udało się zaoszczędzić 1,5 kg na każdym kole w stosunku do wersji Sport), karbonowymi wstawkami we wnętrzu czy niebieskimi pasami bezpieczeństwa. Na konsoli środkowej znajdziemy także małą tabliczkę z kolejnym numerem egzemplarza. Diabeł tkwi w szczegółachAle istotniejsze zmiany kryją się pod metalowym płaszczem karoserii. Renault najwyraźniej wzięło sobie do serca krytykę za zbyt mało bezpośredni układ kierowniczy i w związku tym zdecydowało się zmienić zarówno przełożenie przekładni, jak i siłę wspomagania. Operacja ta zakończyła się sukcesem - Trophy na ostrych zakrętach przy dużych prędkościach zachowuje się wzorowo. Co ciekawe, nowy układ kierowniczy otrzymają wszystkie modele Mégane'a. Kolejna poważna modyfikacja dotyczyła zawieszenia. Przednie sprężyny w wersji Trophy są o 25 proc., a tylne aż o 77 proc. twardsze niż w Sporcie. Amortyzatory zostały bardziej sportowo zestrojone. Dzięki temu samochód mniej pochyla się na zakrętach, ale jest w dalszym ciągu wystarczająco komfortowy - oczywiście na dobrych nawierzchniach. Również amatorzy Mégane'a Sport już niedługo będą mieli możliwość zamówienia takiego układu jezdnego. ESP dla mistrzówOstatnia zmiana dotyczyła systemu ESP, który ma granicę tolerancji ustawioną znacznie wyżej i zaczyna działać później niż w innych odmianach. Można go również całkowicie odłączyć (załączenie następuje automatycznie jedynie wtedy, gdy komputer uzna, że kierowca traci kontrolę). Ograniczona do 500 sztuk seria Trophy nie trafiła niestety do Polski. Nawet Niemcy, którzy sprzedają u siebie znacznie więcej aut Renault, "dostali" tylko 50 sztuk. Polscy miłośnicy szybkiej jazdy mogą za to kupić wersję Mégane Sport. I tu zaczyna się zagadka. W Niemczech takie auto kosztuje 27 900 euro, w Polsce już 130 tys. zł, czyli o ponad 20 tys. zł więcej!
Galeria zdjęć
1/5 Najbardziej sportowy
2/5 Najbardziej sportowy
3/5 Najbardziej sportowy
4/5 Najbardziej sportowy
5/5 Najbardziej sportowy
