Pod okiem ekspertów i dyplomowanych mistrzów demonstrowali swoje umiejętności w naprawianiu uszkodzonych samochodów. O końcowych wynikach decydowała szybkość naprawy, jej jakość oraz trafność diagnozy. Znaczenie miało także jak najoszczędniejsze wykonanie naprawy, to znaczy przy jak najmniejszym zużyciu materiałów. Najlepszym uczniem blacharzem został Rafał Staszek z Wodzisławia, lakiernikiem - Marek Musielak z Wodzisławia, mechanikiem - Robert Wiśniewski z Rybnika, elektromechanikiem - Andrzej Nowak z Czechowic. Podobne turnieje podnoszą kwalifikacje rzemieślników i przywracają znaczenie podupadających ostatnio cechów będących swoistymi szkołami oraz gwarantami, że ci, którzy je ukończyli, naprawdę znają się na swojej pracy.
Najlepsi fachowcy
Turniej na najlepszego blacharza, blacharza-lakiernika, mechanika i elektromechanika zorganizowała przed wakacjami Izba Rzemieślnicza. Uczniowie z licznych cechów stanęli do dwóch etapów konkursu: praktycznego i teoretycznego.