Samochód różni się zdecydowanie od modelu, którym startowaliśmy w ostatniej edycji rajdu. Dział Sportu Nissana zmienił koncepcję samochodu na Dakar. Trochę w nim mniej elektroniki, a więcej prostych i niezawodnych rozwiązań. Bardzo dobre wrażenie robi przede wszystkim zawieszenie francuskiej firmy Donerre, światowego lidera w tej dziedzinie na rynku terenówek. Nasze testy w RPA, podczas których przejechaliśmy kilkaset kilometrów poświęciliśmy głównie ustawieniom zawieszenia. Nasz Nissan Navara mający niemal idealny rozkład masy przód - tył: 51:49 prowadzi się prawie jak rajdówka klasy WRC. A musimy przecież pamiętać, że auto waży 1825 kg. Inna sprawa, że to znakomity wynik, bowiem tyle właśnie wynosi minimum regulaminowe. Tegoroczny model rajdowej Navary napędza czterolitrowy silnik o mocy 290 KM. Napęd na cztery koła przenoszony jest za pomocą sześciobiegowej, sekwencyjnej przekładni. Cieszy mnie bardzo, że jednostka napędowa znalazła swoje miejsce w komorze silnika, a nie częściowo w kabinie kierowcy tak jak to miało miejsce w poprzednim modelu - powiedział Krzysztof Hołowczyc po powrocie z RPA. Testy nowej Navary reprezentanci ORLEN Team przeprowadzali w trudnych, terenowych warunkach, trzysta kilometrów od Johannesburga. Jeździli po bezdrożach o szutrowym i skalistym podłożu, których nie brakuje głównie w Maroku, ale także w Portugalii, Mali czy w Senegalu, krajach, przez które prowadzi trasa Dakaru. Kluczowa dla wyników rajdu jest zazwyczaj rywalizacja na pustyni w Mauretanii. - Już za kilka dni wyjeżdżam do Dubaju na kolejne testy, tym razem w warunkach pustynnych. Już po zakończeniu rozgrywanego tam wcześniej rajdu skorzystamy z innego egzemplarza Nissana Navary, aby potrenować i przede wszystkim dobrać odpowiednie ustawienia zawieszenia. Będzie również okazja, aby pokibicować Jackowi Czachorowi, który startuje w tym rajdzie - dodał Krzysztof Hołowczyc. Nissan Navara w barwach ORLEN Team, którym Hołowczyc i Fortin wystartują w Dakarze 2007 został zbudowany w RPA, ale jego dalszym przygotowaniem i serwisowaniem podczas rajdu zajmie się belgijska firma Overdrive Racing. Jej szefem i założycielem jest Gregoire de Mevius, dwukrotny, rajdowy mistrz świata grupy N (1991, 1992), dwukrotny mistrz Belgii oraz siedmiokrotny uczestnik Dakaru. W tym ostatnim rajdzie wygrał między innymi cztery odcinki specjalne, był liderem, a w sezonie 2002 zajął trzecie miejsce. Siedziba Overdrive Racing mieści się w Gembloux, 20 kilometrów od Brukseli.
Navara dla Hołka
Miejsce testów nie było przypadkowe, ponieważ to właśnie w Rosslyn pod Pretorią znajduje się fabryka japońskiej firmy, w której między innymi produkowane są terenowe pick-upy, a w dziale sportu budowane są terenowe rajdówki, z których korzysta fabryczny team Nissana.- W najbliższym Dakarze pojedziemy z Jean-Markiem zupełnie nowym, zbudowanym specjalnie dla nas Nissanem Navara.