Efekt pośpiechu uwiecznił na zdjęciach jeden z członków forum Quattroworld. Można przypuszczać, że feralny kierowca nie odniósł obrażeń – w przeciwieństwie do swojego auta. Pozostała tylko plama na honorze i pusta kieszeń. Na szczęście dla wszystkich całe zdarzenie zakończyło się bez fajerwerków. Widać, że Porsche okazało się przewidującym producentem i uznało, że silnik bezpieczniej jest umieścić z tyłu.