- Opłaty za badania techniczne pojazdów wzrosną kilkukrotnie, a przeglądy będą bardziej wymagające od 2025 r
- To nie jest jedyna podwyżka. Przeglądy mają drożeć co roku według jasnego wskaźnika — im więcej zarabiają Polacy, tym więcej płacą za badanie techniczne
- Tylko 2,14 proc. pojazdów w Polsce nie przechodzi przeglądu, co kontrastuje z Niemcami, gdzie odsetek ten wynosi... 20,6 proc. Nowe przeglądy do tych niemieckich standardów mają nas przybliżyć
Już od 2025 roku kierowcy muszą przygotować się na istotne zmiany w badaniach technicznych pojazdów. Planowane są nie tylko podwyżki opłat za przeglądy, ale również modyfikacje w sposobie ich przeprowadzania. Nowe przepisy mają na celu uszczelnienie systemu, lecz w praktyce mogą oznaczać dodatkowe obowiązki i potencjalne kary dla właścicieli aut.
Obecnie, w 2025 r., stawki za przegląd techniczny pozostają bez zmian. Kierowcy płacą:
- za badanie techniczne samochodu osobowego - 98 zł,
- za badanie techniczne samochodu wyposażonego w instalację LPG – 162 zł.
Wiele jednak wskazuje na to, że w tym roku opłaty wzrosną. Diagności od dawna domagają się podniesienia cen, a resort infrastruktury przygotowuje nowe regulacje. To jednak niejedyne zmiany, które są planowane.
Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP (SITK) proponuje, by koszt badania technicznego zwiększyć do 260 zł oraz corocznie indeksować go w oparciu o wysokość płacy minimalnej.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoCena przeglądu technicznego będzie zależeć od zarobków wszystkich Polaków
Diagności argumentują, że obecna stawka za przegląd nie była zmieniana od 2004 r., kiedy to płaca minimalna wynosiła zaledwie 824 zł brutto. W 2025 r. minimalne wynagrodzenie wzrosło do 4666 zł, co zdaniem SITK uzasadnia konieczność podwyżki opłat za badania techniczne.
W ich propozycji znalazł się również zapis o corocznej waloryzacji stawki za przegląd, która miałaby być oparta na wskaźnikach inflacji. Taki mechanizm pozwoliłby na regularne dostosowywanie opłat do aktualnych realiów gospodarczych.
Jak będą wyglądać nowe przeglądy techniczne?
Planowane zmiany nie ograniczają się jedynie do kwestii finansowych. Diagności będą musieli wprowadzić bardziej szczegółowe procedury podczas badań technicznych, w tym obowiązek dokumentowania przeglądu za pomocą zdjęć. Ma to na celu zwiększenie skuteczności kontroli i wyeliminowanie ewentualnych nadużyć.
Tego rodzaju modyfikacje wynikają z konieczności dostosowania polskiego prawa do unijnej dyrektywy 2014/45/UE, której wdrożenie w Polsce jest opóźnione. Nowe przepisy mają więc nie tylko uszczelnić system, ale także zharmonizować go z europejskimi standardami.
Ile samochodów nie przechodzi przeglądu?
W 2024 r. w Polsce przeprowadzono ponad 22 mln badań technicznych pojazdów, z czego aż 97,86 proc. zakończyło się wynikiem pozytywnym. Oznacza to, że tylko 2,14 proc. samochodów nie spełniło wymogów technicznych. Dla porównania, w Niemczech aż 20,6 proc. pojazdów nie przeszło przeglądu, a w przypadku aut mających 12-13 lat odsetek ten wzrasta do 28,1 proc.
Tak duża dysproporcja między Polską a Niemcami sugeruje, że obecny system badań technicznych w naszym kraju może wymagać uszczelnienia. Wprowadzenie bardziej rygorystycznych procedur ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach.
Kiedy nowe przeglądy?
Choć na razie brakuje konkretnych informacji i dokładnych terminów, wiadomo, że Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad nowelizacją przepisów dotyczących badań technicznych. W połowie grudnia 2024 r. resort złożył wniosek o wpisanie projektu ustawy do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów, co oznacza, że zmiany mogą wejść w życie jeszcze w tym roku, choć zapewne już po wyborach prezydenckich.
Kierowcom pozostaje czekać na oficjalne informacje i przygotować się na nadchodzące zmiany.