Chodziło o to, że w pewnych przypadkach, w których dokonaliśmy naruszenia przepisów kodeksu drogowego i doprowadziliśmy do wypadku, ubezpieczyciel nie musiał wypłacać nam pieniędzy z AC. Nigdzie jednak nie było mowy o tym, jakie to są "rażące naruszenia". Od teraz muszą być one precyzyjnie wymienione w umowie. Podobnie jest obecnie z nakazem "właściwego zabezpieczenia auta". Owe zabezpieczenia muszą być teraz wyszczególnione: czy chodzi o autoalarm, garażowanie, czy blokadę silnika itp. Jeśli w umowie nie znajdą się tak precyzyjnie opisane warunki, zgodnie z art. 385 par. 2 kodeksu cywilnego będą one tłumaczone na korzyść ubezpieczającego się. Oznacza to, że firma ubezpieczeniowa nie będzie mogła uniknąć wypłat odszkodowań. Umowa musi być napisana językiem zrozumiałym dla wszystkich i zaopatrzona w słownik tłumaczenia pewnych bardziej skomplikowanych sformułowań.W przypadku OC i AC towarzystwa ubezpieczeniowe muszą teraz uzgadniać warunki z każdym klientem indywidualnie. Nie muszą tego robić, ale jeśli jakikolwiek będzie sprzeczny z dobrymi obyczajami, nie będą wiążące dla klienta. By rozjaśnić to pojęcie, zebrano zestaw klauzul niedozwolonych, które w polisie nie mogą się znaleźć. Najważniejsze z praktycznego punktu widzenia są trzy klauzule. Pierwsza zakazuje uzależniania dodatkowych korzyści wynikających z umowy od zawarcia innej umowy ubezpieczeniowej w tej samej firmie. Chodzi np. o to, że nie wolno proponować dodatkowej zniżki składki AC pod warunkiem zawarcia z towarzystwem ubezpieczenia OC. Co prawda zakaz ten nie obejmuje cen, a więc nie wpływa bezpośrednio na stosowanie podanego przykładu, niemniej poważnie ogranicza jego stosowanie. Drugi zakaz dotyczy nadmiernego obciążania klienta różnymi formalnościami, których niewykonanie grozi odmową wypłaty odszkodowania. Ma to znaczenie np. przy zmianie ubezpieczyciela. Należy w takim przypadku najpierw wypowiedzieć umowę OC, uzyskać zaświadczenie o bezszkodowości jazdy i dostarczyć je do nowego towarzystwa. Teoretycznie, czysto teoretycznie, klient, który musi biegać między dwoma miasteczkami, a sam mieszka na wsi, może takie traktowanie uznać za nadmierną uciążliwość i jeśli tego dowiedzie, nie będzie związany nakazem wykonania wszystkich formalności, by jego polisa była ważna. Trzecia klauzula unieważnia wyłączanie jurysdykcji sądów w przypadkach sporów z ubezpieczycielami. Według zawieranych przed lipcem umów kwestie sporne rozstrzygali wyłącznie arbitrzy. Teraz droga wieść może do sądu. Brak takiego sformułowania powodować będzie, że klient nie będzie musiał zwracać się do żadnych arbitrów ani nie będzie obowiązany do przystawania na ich wyroki w przypadku zwrócenia się do nich towarzystwa ubezpieczeniowego.Jacek Wróblewski
Nowe przepisy ubezpieczeniowe
Pierwsza zmiana dotyczy AC. Do lipca według umowy zakład ubezpieczeniowy nie ponosił odpowiedzialności i nie wypłacał nam pieniędzy w przypadku opisanym słowami "rażące naruszenie przepisów drogowych".