Plany są ambitne. Ford w ciągu najbliższych 5 lat planuje wprowadzenie na rynek aż 45 nowych wersji i modeli. Wiąże się to z dużymi nakładami. Na samą tylko modernizację zakładu w Kolonii, gdzie Fiesta będzie produkowana, wydano 500 milionów USD. Nowoczesny jest nie tylko zakład. Także sam produkt zasługuje na miano auta nowoczesnego i bezpiecznego. Nowa Fiesta w salonach w Europie Zachodniej pojawi się wiosną 2002 roku. Do Polski trafi prawdopodobnie kilka miesięcy później - w wakacje lub wczesną jesienią. Zanim to nastąpi, warto zajrzeć nie tylko pod maskę nowego modelu, ale także "pod blachę", zobaczyć, jakie zmiany wprowadzono w stosunku do poprzedniego modelu, jak zadbano o bezpieczeństwo i komfort jazdy.Na początek przyjrzyjmy się podwoziu i karoserii. Przednie i tylne zawieszenie zaadaptowano z obecnie produkowanej Fiesty. Konstrukcyjne zmiany są niewielkie. W tylnym sprężyny umieszczono nie na amortyzatorach, ale obok. Pozwoliło to zmniejszyć wnęki w bagażniku i w efekcie powiększyć jego pojemność. Zwiększono także, zgodnie z panującą modą, rozstaw osi (o 41 mm, z 2445 do 2486 mm). Pozwoliło to wygospodarować dodatkowe miejsce na nogi i kolana dla osób zajmujących tylną kanapę. Rozstaw kół również został zwiększony: z przodu o 45 mm (z 1429 do 1474 mm), a z tyłu o 60 mm (z 1384 do 1444 mm). Aż o 10 cm zwiększyła się wysokość nowej Fiesty; nawet bardzo wysokie osoby nie będą teraz miały powodów, aby narzekać na brak miejsca nad głową.Kształt karoserii, rozwiązania wnętrza nie są tak odważne, awangardowe jak w Focusie. Wynika to z przeznaczenia nowej Fiesty. Ma być autem nie tylko dla młodych osób, ale także dla ludzi starszych, o bardziej tradycyjnych gustach. Deska rozdzielcza jest stonowana. Jedyne elementy rzucające się w oczy to duże, okrągłe nawiewy powietrza. Kierownica ma regulację pionową i - co nietypowe w małych autach - standardowo pokrywana będzie skórą.Dzięki temu, że nowa Fiesta jest wyższa, możliwe było zamocowanie foteli aż o 45 mm wyżej niż w starym modelu. Polepsza to nie tylko widoczność we wszystkich kierunkach i ułatwia manewrowanie, daje też kierowcy większe poczucie bezpieczeństwa i pewności jazdy. Najnowszy Ford jest autem niewielkim z zewnątrz, ale bardzo pakownym. W bagażniku o pojemności 284 litrów w poprzek mieści się złożony wózek dziecięcy (tzw. spacerówka) lub dwie duże walizki ustawione pionowo (plus średniej wielkości torba). Po złożeniu części tylnej kanapy można do Fiesty zapakować nawet kartony z meblami do złożenia.Nowa Fiesta jest autem bardzo bezpiecznym. Zastosowano w niej rozwiązania z większego Mondeo, m.in. czołowe poduszki powietrzne o dwustopniowym napełnianiu w zależności od siły zderzenia (w każdym modelu są dwie, montowane seryjnie). W opcji dostępne będą poduszki boczne dla kierowcy i pasażera oraz kurtyny chroniące głowy osób siedzących z przodu i z tyłu. Szkielet nadwozia jest konstrukcją bardzo sztywną, odporną na działanie sił skręcających. Podczas kolizji energia zderzenia rozpraszana jest nie tylko wzdłuż płyty podłogowej, ale także kierowana w górę na przegrodę czołową i przednie słupki. Wszystko po to, aby przestrzeń przedziału pasażerskiego nie zmniejszyła się nawet podczas silnego zderzenia. Konstrukcja przedniej części auta i zamocowanie silnika zapewniają, że przy zderzeniu czołowym silnik wciskany jest pod podłogę. Zapobiega to uszkodzeniom nóg. Dodatkowym zabezpieczeniem nóg kierowcy jest konstrukcja pedałów powodująca ich cofnięcie się podczas zderzenia.
Nowy Ford Fiesta od środka
Duże samochody produkuje się dla prestiżu, ale udział w rynku i zyski zależą w ogromnym stopniu od samochodów małych, popularnych, produkowanych masowo. Ford ma nadzieję, że nowa Fiesta pozwoli firmie systematycznie zwiększać udział w rynku, odnieść podobny sukces, jaki stał się udziałem Focusa, a ostatnio Mondeo.