Logo

Hiszpania wprowadziła nowy znak, a wraz z nim duże zamieszanie

  • W Hiszpanii wprowadzono nowy znak drogowy, który wymaga zachowania minimalnej odległości
  • Odległość między pojazdami jest monitorowana przez systemy radarowe i kamery
  • Kierowcy krytykują znak za trudność w ocenie odległości podczas jazdy
  • Hiszpańskie przepisy zalecają także zasadę trzech sekund jako sposób na określenie bezpiecznego dystansu
  • Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się na końcu artykułu
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

W Hiszpanii na drogach pojawił się nowy znak o symbolu S991f. Przedstawia on sobą niebieską tablicę, na której umieszczono "znak" z napisem 70 umieszczonym pomiędzy dwoma samochodami. Na pozostałej części tablicy umieszczono zaś piktogramy prezentujące samochód, ciężarówkę oraz motocykl.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Co przedstawia nowy znak S991f w Hiszpanii?
Jakie kary grożą za naruszenie nowego znaku?
Jak działa system monitorujący odległość między pojazdami?
Jakie są różnice w podejściu do odległości w innych krajach Europy?

Co oznacza znak S991f i gdzie go można spotkać?

Znak S991f wprowadzono w celu wymuszenia zachowania minimalnej odległości siedemdziesięciu metrów pomiędzy samochodami, co według hiszpańskich władz ma ograniczyć liczbę kolizji. Jednak zamiast poprawy bezpieczeństwa, pojawiły się niejasności i pytania. Dotyczyły one jednak nie samego znaku, ale praktycznego stosowania przepisów, wymaganych właśnie tym znakiem.

Znak S991f
Znak S991fDGT

Jak w Hiszpanii sprawdzają minimalny odstęp między pojazdami?

Hiszpańskie służby drogowe wskazują, że wraz z nowym znakiem wprowadzono tam nowy system, monitorujący zachowanie kierowców. Odległość między pojazdami jest kontrolowana przez systemy radarowe i kamery, które automatycznie rejestrują naruszenia. Kierowcy, którzy nie zachowają wymaganej odległości, muszą liczyć się z mandatem w wysokości 200 euro (ok. 845 zł) oraz 4 punktami karnymi.

W przypadku poważniejszych wykroczeń kara może wzrosnąć nawet do 500 euro i 6 punktów karnych. W praktyce oznacza to, że decyzje o ukaraniu zapadają bez udziału człowieka, a system działa jak swoisty "filtr" dla kierowców, którzy nie stosują się do zaleceń.

Skąd kontrowersje wokół hiszpańskiego znaku?

Specjaliści, jak i sami kierowcy zwracają uwagę, że precyzyjne określenie dystansu siedemdziesięciu metrów z wnętrza samochodu jest niemal niemożliwe. O ile prędkość można łatwo monitorować (każdy kierowca ma przed sobą przecież prędkościomierz), o tyle ocena rzeczywistej odległości wymaga znacznie większego doświadczenia. W efekcie wielu użytkowników dróg żartuje w hiszpańskich mediach społecznościowych z nowego znaku. Poważnie podważany jest on też jako skuteczny środek poprawy bezpieczeństwa.

Jak ma się nowy znak do zasady trzech sekund?

Hiszpańskie przepisy zalecają stosowanie zasady trzech sekund, która jest popularna także w innych krajach europejskich. Na czym to polega? Kierowca powinien obserwować wybrany obiekt na drodze, na przykład słup czy znak, a następnie, gdy pojazd przed nim minie ten punkt, policzyć do trzech. Jeśli dotrze do tego samego miejsca szybciej, oznacza to, że jedzie zbyt blisko poprzedzającego go pojazdu. Zasada ta sprawdza się niezależnie od prędkości i pozwala lepiej kontrolować bezpieczny dystans.

Wielu kierowców podkreśla, że utrzymanie odległości siedemdziesięciu metrów lub trzech sekund jest szczególnie trudne na autostradach, gdzie ruch jest intensywny, a zmiany pasów zdarzają się często. Zdarza się, że większy dystans prowokuje innych do wjeżdżania przed maskę, co może prowadzić do konieczności nagłego hamowania. Eksperci drogowi zastanawiają się za to, czy w praktyce stosowanie tej zasady jest możliwe, zwłaszcza w okresie, gdy hiszpańskie drogi są pełne turystów.

Niektórzy specjaliści z zakresu hiszpańskiego prawa drogowego podają także w wątpliwość zasadność nakładania mandatów w sytuacjach, gdy kierowcy starają się zachować odpowiednią odległość, ale nie mają możliwości udowodnienia takiego zachowania. Dzieje się tak dlatego, że pomiary są wykonywane przez automatyczne systemy, i nie ma tu miejsca na indywidualne wyjaśnienia czy odwołania.

Jak kwestię odległości rozwiązano w innych krajach Europy?

W Belgii, Holandii oraz w niektórych państwach skandynawskich nie obowiązuje sztywna minimalna odległość w metrach. Zamiast tego stosuje się zasadę trzech sekund lub dzielenia prędkości przez dwa — na przykład przy prędkości 120 km na godz. należy zachować co najmniej sześćdziesiąt metrów odstępu. Takie podejście ułatwia kierowcom dostosowanie się do warunków panujących na drodze.

Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu