- Francja wprowadziła nowy znak drogowy z białym diamentem na niebieskim tle
- Nieprzestrzeganie zasad korzystania z pasa może skutkować mandatem w wysokości 135 euro, czyli prawie 600 zł
- Na takich pasach kierowców mogą monitorować automatyczne systemy, które wykrywają ile osób jest w samochodzie
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Nowe oznaczenia pojawiły się już w okolicach takich miast jak Paryż, Lyon, Grenoble czy Strasburg. Zasady korzystania z pasa wyznaczonego przez znak z białym diamentem są szczegółowo opisane na dodatkowych tablicach informacyjnych, które wskazują m.in. godziny obowiązywania oraz typy pojazdów uprawnionych do jazdy tym pasem. Najczęściej mogą z niego korzystać samochody, w których podróżują co najmniej dwie osoby, a w niektórych przypadkach także pojazdy elektryczne lub taksówki.
Poznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Co oznacza znak z okularami? Polscy kierowcy mogą go nie znać
Co znaczy znak z białym diamentem na niebieskim tle?
Wprowadzenie nowego znaku z białym diamentem ma na celu zachęcenie do wspólnego podróżowania, co według francuskich władz powinno przyczynić się do zmniejszenia liczby samochodów na drogach, ograniczenia emisji spalin oraz rozładowania korków. Kierowcy, którzy zdecydują się na jazdę w grupie, mogą liczyć na płynniejszy ruch na wyznaczonym pasie. Osoby, które doświadczyły jazdy po francuskich autostradach w godzinach szczytu, wiedzą, jak duże znaczenie ma każda inicjatywa usprawniająca przejazd.
Jak działa pas z białym diamentem?
Specjalny pas, oznaczony białym diamentem, najczęściej znajduje się po lewej stronie autostrady. Takie rozwiązanie ma ograniczyć ryzyko częstych zmian pasa przez kierowców, którzy nie spełniają wymogów poruszania się takim pasem. Przestrzeganie nowych zasad jest kontrolowane przez policję oraz zaawansowane kamery, które potrafią rozpoznać liczbę osób w pojeździe. Systemy monitorujące funkcjonują już w Lyonie, Grenoble i Strasburgu. Do niedawna działały one w trybie testowym, bez nakładania mandatów, jednak testy w Lyonie zostały zakończone, co oznacza, że kierowcy łamiący przepisy muszą liczyć się z karami. W skrócie można to ująć tak, że trzeba uważać, kiedy zmienia się pas, bo jeśli wjedziemy na pas do carpoolingu, oznaczony białym diamentem na niebieskim tle, oznacza to, że narażamy się na karę w wysokości 135 euro, czyli prawie 600 zł.
Na czym polega carpooling?
Pas z białym diamentem przeznaczony jest przede wszystkim dla kierowców korzystających z carpoolingu, czyli wspólnego podróżowania. Zgodnie z francuskimi przepisami, na takich pasach mogą poruszać się autobusy, taksówki, pojazdy transportu publicznego, auta z oznaczeniem Crit'Air o zerowej emisji oraz samochody, w których znajduje się co najmniej dwóch pasażerów. Warto pamiętać, że szczegółowe zasady mogą się różnić w zależności od regionu czy miasta, dlatego kierowcy powinni sprawdzać lokalne przepisy.
Francuski rząd wprowadził także programy finansowe, które mają zachęcić kierowców do regularnego przewożenia większej liczby pasażerów. Planuje się rozszerzenie tych inicjatyw na kolejne miasta, w tym Paryż, aby skuteczniej walczyć z korkami. Władze rozważają również wprowadzenie w przyszłości pasów przeznaczonych wyłącznie dla samochodów wykorzystywanych w ramach carsharingu, czyli pojazdów używanych przez osoby z różnych gospodarstw domowych.
Znaki o podobnym znaczeniu, jak biały diament na niebieskim tle, można spotkać także w innych europejskich krajach. Przykładowo, w Norwegii o pasie do carpoolingu informuje znak z cyfrą. Takie inicjatywy mają na celu promowanie wspólnego podróżowania i ograniczenie liczby pojazdów na drogach.