Logo
WiadomościAktualnościOstrożny optymizm

Ostrożny optymizm

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Dobiega końca kolejny trudny rok w historii polskiej motoryzacji. Nie tylko zresztą motoryzacji, gdyż wszyscy zdajemy sobie sprawę, że kłopoty sektora samochodowego są odbiciem zahamowania rozwoju gospodarki naszego kraju, jak też niskiego poziomu optymizmu konsumenckiego, wynikającego przede wszystkim z wysokiego bezrobocia i związego z tym poczucia braku stabilizacji i niepewności jutra.

Ale też nie można mówić tylko o Polsce. Zahamowanie sprzedaży samochodów obserwuje się nie tylko na polskim rynku i stało się ono przyczyną poważnych kłopotów przeżywanych przez firmy, które jeszcze niedawno zdawały się znajdować w bardzo dobrej kondycji - przykładem choćby Grupa Fiata, zmuszona do zmniejszania produkcji i gwałtownego szukania oszczędności. Jeśli przyjrzeć się statystykom dotyczącym polskiego rynku, dojść można do wniosku, że nie wszystkie opinie o kryzysie są do końca prawdziwe. Potwierdza się teza o rosnącym rozwarstwieniu majątkowym społeczeństwa, gdyż kryzys w najmniejszym stopniu dotyczy aut "z górnej półki". Po części może to wyjaśniać wyraźnie słabsze wyniki Fiata i Daewoo. Jednak jest też wiele firm oferujących auta klasy średniej, które mogą pochwalić się znacznym wzrostem liczby klientów. Nie za wszystko można zatem winić trudne czasy. Stało się już zwyczajem, że pod koniec roku redakcja "Auto ŚWIATA" zwraca się do szefów firm motoryzacyjnych działających na polskim rynku z prośbą o podsumowanie ostatnich dwunastu miesięcy działalności i określenie planów na najbliższą przyszłość. Tym razem do pytań o najważniejsze sukcesy i dokonania minionego roku oraz projekty na rok 2003 dołączyliśmy prośbę o sformułowanie prognozy rozwoju rynku. Chyba wszystkich mających do czynienia z motoryzacją nurtuje bowiem pytanie: czy obserwowany w ostatnich kilku miesiącach niewielki wzrost sprzedaży samochodów na polskim rynku utrzyma się w przyszłym roku? Czy można uważać go za oznakę końca trwającego od blisko trzech lat kryzysu? Jak zwykle otrzymaliśmy bardzo różne odpowiedzi. Gdy dla jednych sukcesem czy wyzwaniem jest wprowadzenie na rynek nowego modelu, to inni mogą pochwalić się na przykład projektami inwestycyjnymi. Jednak właściwie wszyscy są optymistami, nawet jeśli ten optymizm jest bardzo, bardzo ostrożny. I nikt nie zamierza rezygnować z walki o klientów, których zgodnie uważa się za coraz bardziej wymagających.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: