Cena benzyny właśnie przebiła próg ośmiu złotych za litr. Przy czym nie jest to cena za 98-oktanowe paliwo, ale za zwykłą 95-kę. Trudno określić, czy to koniec podwyżek, jednak wygląda na to, że internetowe żarty, że jeśli cena paliwa przekroczy 10 zł za litr, stacje będą musiały podawać ją za mililitr, nie były tak dalekie od prawdy.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Waldy Dzikowski zauważył, że na niektórych stacjach Orlenu zaczęły się pojawiać się wyświetlacze z czwartym miejscem. Być może to tylko przypadek, a może coś jest na rzeczy. Zdjęcie, które na Twitterze zapostował poseł pochodzi z Poznania, ze stacji przy ul. Krzywoustego.

Zespół Prasowy PKN Orlen, zapytany zarówno przez "Super Express", jak i przez serwis epoznan.pl, w dość enigmatyczny sposób odniósł się do tej kwestii:

Nie wyjaśnia to jednak kwestii "czteromiejscowych" pylonów, które zaobserwowano w Poznaniu, oraz, jak donosi serwis PKB24.pl, w Warszawie przy ul. Grzybowskiej.