Volkswagen "ludowy" (czytaj: popularny) będzie już tylko w nazwie. Może to trochę dziwić, bo przecież w koncernie znajdują się marki o ustalonej pozycji w klasie wyższej i luksusowej, jak Bentley, Bugatti czy Audi, ale być może firma chce wykorzystać przyzwyczajenie i zaufanie dotychczasowych klientów. Jedno jest pewne: jeśli model W8 to zapowiedź (a jest nią bez wątpienia) przyszłych luksusowych aut spod znaku VW, to zamiar wejścia do tego segmentu ma uzasadnienie. W8 do czasu pojawienia się limuzyny D1 będzie flagowym autem Volkswagena. Passata zaliczamy do klasy średniej. Jego wersja W8 to zdecydowanie górna półka tego segmentu. Już na zewnątrz widać, że mamy tu do czynienia z autem szczególnym. Od "zwykłych" modeli różni się przede wszystkim potężnymi 17-calowymi aluminiowymi felgami, montowanymi seryjnie bi-ksenonowymi reflektorami oraz dwoma podwójnymi chromowanymi końcówkami rur wydechowych. Elementy te dodają mu elegancji i sportowego charakteru. Wnętrze jest luksusowe w pełnym tego słowa znaczeniu. Najwyższej jakości wykończenie idzie w parze ze skórzaną tapicerką i elementami drewna i aluminium. W wyposażeniu wszystko, co ułatwia i uprzyjemnia korzystanie z auta. Mamy tu elektronicznie sterowaną klimatyzację, system nawigacji satelitarnej z dużym kolorowym monitorem, który na postoju może być wykorzystywany jako ekran telewizyjny lub do odtwarzania filmów DVD, pełną elektryczną regulację foteli, szyb i lusterek oraz komputer pokładowy. Najważniejsze kryje się jednak pod maską. Zainstalowano tu 8-cylindrowy silnik o pojemności 4,0 l. Ta wyrafinowana technologicznie jednostka dysponuje 275 KM i momentem 370 Nm, osiąganym już przy 2750 obr./min. Zważywszy na pojemność, średnie zużycie paliwa wynoszące 13,1 l/100 km to wynik dobry. Doskonałe osiągi i wysoka kultura pracy to podstawowe zalety tej wyrafinowanej jednostki. Do przeniesienia napędu wykorzystywana jest sześciostopniowa manualna lub pięciostopniowa automatyczna skrzynia biegów (tiptronic z opcją sekwencyjnej zmiany przełożeń). W normalnych warunkach drogowych napęd rozdzielany jest na obie osie w stosunku 50:50 poprzez centralny mechanizm różnicowy Torsen. Na śliskiej nawierzchni układ Torsen automatycznie przekazuje większy moment na koła o lepszej przyczepności. Jazda Passatem W8 sprawia prawdziwą przyjemność. Silnik zapewnia doskonałe przyspieszenie i w wersji ze skrzynią manualną do 100 km/h pozwala przyspieszać w 6,5 s. Maksymalna prędkość ograniczona jest elektronicznie do 250 km/h. Doskonała elastyczność - każde wciśnięcie pedału gazu praktycznie na każdym przełożeniu przejawia się natychmiastowym wzrostem prędkości jazdy. Jeśli dodamy do tego idealne wyciszenie wnętrza, to mówienie o Passacie jako luksusowej limuzynie ma solidne podstawy. Stały napęd na cztery koła to pewne prowadzenie auta w każdych warunkach. Na suchej nawierzchni, nawet przy dużych prędkościach, auto zachowuje się jakby było przyklejone do drogi. Ostre zakręty, nagłe manewry nie wytrącają go z równowagi, także przy wyłączonym układzie ESP, który tu jest wyposażeniem seryjnym. Kierowca może czuć się pewnie i bezpiecznie. Premiera rynkowa W8 na rynku zachodnioeuropejskim nastąpi na początku września. Później auto pojawi się także w Polsce. W Niemczech będzie kosztować około 80 tys. marek. Cena, jak na Volkswagena, dość wysoka, ale w porównaniu z modelami, z którymi W8 ma konkurować, do zaakceptowania.
Galeria zdjęć
Początek ofensywy
Początek ofensywy
Początek ofensywy